W ubiegłym roku w Polsce sakramentalne „tak" powiedziało sobie blisko 188 tysięcy par - podaje GUS. Na ceremonię zaślubin nowożeńcy zwykle wybierają wiosenne i letnie miesiące, zapraszając przeciętnie od 90 do 120 gości. Expander wyliczył, że jeśli każdy z nich obdarowałby młodą parę kwotą 250 zł, to zwykle wystarczy to na sfinansowanie wkładu własnego na zakup mieszkania o wartości 200 tys. zł.
Komentuje Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander Advisors:
- Jeszcze kilkanaście lat temu wśród prezentów ślubnych królowały roboty kuchenne, odkurzacze i inne domowe sprzęty AGD. Dziś jednak ich miejsce zajmują coraz częściej przedmioty bardziej dopasowane do potrzeb nowożeńców. Na popularności zyskują m.in. listy prezentów, którą młoda para może zostawić w wybranym sklepie lub skonstruować za pośrednictwem specjalnych portali i udostępnić wszystkim zaproszonym na wesele osobom.
Zaletą tego rozwiązania jest to, że gość będzie mógł dopasować cenę upominku do własnych możliwości finansowych, a świeżo upieczeni małżonkowie skompletują wymarzony zestaw artykułów wyposażenia wnętrz lub upragniony sprzęt RTV lub AGD. Co więcej, nic nie stoi na przeszkodzie, aby na liście znalazły się również niematerialne marzenia nowożeńców, takie jak skok ze spadochronem lub kurs kulinarny.
Jeśli młoda para nie sprecyzuje swoich życzeń, znaczna część gości zwykle decyduje się na wręczenie gotówki. Mimo że pieniądze wciąż pozostają jednym z najbezpieczniejszych prezentów ślubnych, warto zastanowić się nad alternatywną formą ich przekazania. Zamiast zwykłej koperty można rozważyć zakup bonu pieniężnego bądź karty podarunkowej do ulubionego sklepu pary młodej. W tym przypadku należy jednak sprawdzić ich okres ważności. Z reguły jest to 12 miesięcy od jej aktywacji przez pracownika sklepu, czyli od momentu zakupu.