Dlaczego ludzie obdarowują się prezentami? Pochłania to przecież dużo czasu i energii, a nie jest konieczne dla przetrwania gatunku.
Maria Flis:
Zasada wzajemności – bo o niej mówimy – jest jednym z najbardziej uniwersalnych czynników regulujących życie społeczne. Występowała zarówno w kulturach prostych, niepiśmiennych, jak i rozwiniętych. Jej celem było i jest spajanie ludzi, tworzenie i utrwalanie więzi społecznych. Co ważne, prostota jej formy sprawia, że może być właściwie dostępna dla każdego. Marcel Mauss, francuski socjolog i antropolog, w swoim „Szkicu o darze“ pisze, że składa się ona z trzech elementów: obowiązku dawania, obowiązku przyjmowania i odwzajemniania.
Czyli zawsze dawało się po to, aby dostać.
W społeczeństwach prostych było tak z pewnością. Zasada odwzajemniania obowiązywała nie dlatego, że w przeciwnym razie pojawiłoby się poczucie psychicznego dyskomfortu, ale związana była z wiarą w ducha rzeczy danej. W języku Maorysów miał on swoją nazwę „hau“. Wierzono, że wraz z otrzymaną rzeczą dostaje się ducha ofiarodawcy, ducha, który powinien do niego wrócić – niekoniecznie bezpośrednio i w tej samej postaci.