Stracić głowę na gór szczycie

Każda wyprawa wysokogórska przynosi uszczerbek komórkom nerwowym, nawet jeśli alpinista tego nie odczuwa – donoszą naukowcy. Drobne zmiany w tkance mózgowej sprawiają, że pogarsza się przede wszystkim pamięć i sprawność ruchowa

Publikacja: 21.10.2008 20:20

Zdobywanie najwyższych szczytów ma nie tylko aspekt sportowy. Okazuje się, że grozi to poważnymi zak

Zdobywanie najwyższych szczytów ma nie tylko aspekt sportowy. Okazuje się, że grozi to poważnymi zakłóceniami fizjologicznymi. Wielu znakomitych wspinaczy o nienagannej kondycji i nieludzkiej wręcz wytrzymałości fizycznej przegrywa z chorobą górską

Foto: AFP

Himalaiści doskonale wiedzą, że powyżej 7900 metrów zaczyna się tzw. strefa śmierci, w której dla własnego dobra powinno się przebywać jak najkrócej. Ponieważ jest tam tylko jedna trzecia tej ilości tlenu co na poziomie morza, wspinaczom grozi niedotlenienie, w tym również mózgu. Jednak mało kto zdawał sobie do tej pory sprawę z tego, że niedobór tlenu uszkadza komórki nerwowe już na znacznie mniejszych wysokościach.

Niedotlenienie to nasz największy wróg w górach wysokich. Jest główną przyczyną choroby górskiej prześladującej w swojej łagodniejszej formie niemal wszystkich wspinaczy. Polega ona na bólach głowy, nudnościach, zaburzeniach oddychania, widzenia czy koncentracji. Częstą postacią tej choroby jest obrzęk płuc, które napełniają się płynem przesiąkającym z naczyń włosowatych. Rzadziej dochodzi do obrzęku mózgu. Wraz z nim pojawiają się bóle głowy i straszliwe zmęczenie, któremu wielu alpinistów nie potrafi się przeciwstawić. To właśnie te przypadki, kiedy człowiek nie ma siły wstać i iść dalej. Sęk w tym, że jeśli szybko nie zejdzie w dół, umiera.

[wyimek][b]7 900 m[/b] to granica tzw. strefy śmierci w górach. Aby przeżyć, trzeba ją opuścić w ciągu kilku godzin[/wyimek]

U przybyszy z nizin objawy choroby górskiej mogą się pojawić już na pułapie 3000 metrów. Powyżej 5500 metrów organizm człowieka praktycznie nie może już normalnie działać. Na tej wysokości znajdują się najwyżej położone stałe siedziby ludzkie – osady górnicze w Andach. Mieszkający tam ludzie są od dziecka przyzwyczajeni do odmiennego funkcjonowania w środowisku ubogim w tlen, gdzie odwodnienie i intensywne promieniowanie słoneczne stanowią dużo większy problem niż na nizinach. Alpiniści, aby przekroczyć ten pułap, muszą się wcześniej zaaklimatyzować.

– Jeśliby ktoś znalazł się na szczycie Everestu bez aklimatyzacji, straciłby przytomność w ciągu dwóch minut i niedługo potem umarł – mówi dr Mike Grocott z University College London, który w 2007 roku badał reakcje fizjologiczne człowieka na duże wysokości podczas prowadzonej przez siebie wyprawy na Dach Świata. – Większość wspinaczy jest świadoma, że powyżej 8000 metrów może doświadczyć drobnych uszkodzeń mózgu. Nawet po upływie roku ludzie ci mogą nie być tak bystrzy jak przed wyprawą.

Jak rzeczywiście wygląda stan mózgu wytrawnego wspinacza, postanowili sprawdzić włoscy naukowcy z IRCCS Fondazione Santa Lucia w Rzymie. W tym celu starannie przebadali dziewięciu światowej klasy himalaistów, którzy zdecydowali się na wyprawę w góry najwyższe bez wspomagania tlenem z butli. Do badania wybrano mężczyzn w wieku 31 – 52 lat, którzy kilka razy w roku wspinali się na wysokościach powyżej 4000 metrów.

Osiem miesięcy przed planowaną ekspedycją wykonano im skany mózgów za pomocą rezonansu magnetycznego, wykluczono też u nich choroby neurologiczne. Po czym himalaiści ruszyli w góry. Trzech z nich zdobyło ośmiotysięczniki, z czego jeden wspiął się zarówno na K2, jak i na Everest. Kiedy po kolejnych ośmiu miesiącach powtórzono badanie techniką rezonansu magnetycznego, okazało się, że w mózgach wspinaczy nastąpiły drobne zmiany polegające na zmniejszeniu gęstości i objętości istoty szarej i białej.

Uszkodzenia zlokalizowane były w obszarach mózgu kontrolujących procesy pamięciowe oraz sprawujących nadzór nad ruchami ciała. – Wspinacze ci nie odczuwali znaczących neurologicznych objawów – podkreśla kierująca grupą włoskich naukowców dr Margherita Di Paola.

Jednak szczegółowe testy neuropsychologiczne wykazały, że aż sześciu na dziewięciu himalaistów miało słabsze wyniki w zakresie zdolności przewidywania i umiejętności przystosowania do zmiennych sytuacji. Część badanych wypadła gorzej w testach sprawdzających koordynację wizualno-ruchową i orientację przestrzenną.

– Drobne uszkodzenia w mózgu się nasilają, jeśli wspinacz powraca w strefę wysokogórską – dodaje dr Di Paola.

[b]Więcej o fizjologii w skrajnych warunkach: [link=http://www.extreme-everest.co.uk]www.extreme-everest.co.uk[/link][/b]

[ramka][b]Problem na najwyższym poziomie[/b]

Do historii przeszły zmagania sir Edmunda Hillary'ego z chorobą górską. Już rok po zdobyciu Everestu słynny himalaista został zniesiony ze zbocza Makalu (piąty szczyt na Ziemi) z objawami obrzęku mózgu. Potem wielokrotnie miewał tego typu problemy.

Cudem wyrwał się obrzękowi mózgu australijski himalaista Lincoln Hall, który w 2006 roku został porzucony przez współtowarzyszy na wysokości 8700 metrów. Hall przetrzymał noc, a na dół sprowadziła go inna ekipa, dzięki czemu przeżył. Takiego szczęścia nie miał inny pozostawiony wspinacz Brytyjczyk David Sharp, który kilka dni wcześniej umarł z powodu choroby górskiej na tej samej drodze. Słynny hiszpański himalaista Inaki Ochoa de Olza, zdobywca 12 ośmiotysięczników, padł ofiarą obrzęku mózgu w maju tego roku.[/ramka]

Himalaiści doskonale wiedzą, że powyżej 7900 metrów zaczyna się tzw. strefa śmierci, w której dla własnego dobra powinno się przebywać jak najkrócej. Ponieważ jest tam tylko jedna trzecia tej ilości tlenu co na poziomie morza, wspinaczom grozi niedotlenienie, w tym również mózgu. Jednak mało kto zdawał sobie do tej pory sprawę z tego, że niedobór tlenu uszkadza komórki nerwowe już na znacznie mniejszych wysokościach.

Pozostało 91% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację