W 2006 roku naukowcy oznaczyli nimi 22 dorosłe węgorze wypuszczone do oceanu na zachodnim wybrzeżu Irlandii.
Elektroniczne urządzenia rejestrowały położenie, szybkość poruszania się, głębokość zanurzenia. Po sześciu miesiącach elektroniczne metki wypłynęły na powierzchnię, przekazując zgromadzone dane. – To są fascynujące informacje. Nikt dotąd takich badań nie prowadził – powiedział dr David Righton z Centre for Environment, Fisheries and Aquaculture Science w Lowestoft w Wielkiej Brytanii, współuczestnik badań. Sprawozdanie z nich ukazało się na łamach naukowego magazynu „Nature”.
Naukowcy poznali pierwsze 1300 km z liczącej ponad 5 tys. km trasy z Europy do Morza Sargassowego, gdzie węgorze odbywają gody i składają ikrę. Ryby powędrowały na południe, co oznacza, że w następnym etapie podróży wykorzystają prądy, które zaniosą je w okolice Bahamów. W kolejnych etapach badań naukowcy mają nadzieję prześledzić całą trasę wędrówek tych ryb.
– To, co teraz publikujemy, to zaledwie wyznaczenie kierunku. Nasze badania potrwają do 2012 roku. Mamy nadzieję na szybkie udoskonalenie naszych urządzeń – wyjaśnia badacz.
Pierwszym, który odkrył, że węgorze rozmnażają się w Morzu Sargassowym, był duński uczony Johannes Schmidt. Węgorze po osiągnięciu dojrzałości rozpoczynają wędrówkę w górę rzek do morza, a stamtąd przez Atlantyk. Składają ikrę na głębokości 400 – 1000 metrów. Do Europy wracają przezroczyste larwy, leptocefale. Po dwóch, trzech latach docierają do wód przybrzeżnych Europy.