Podczas wstępnych badań zlokalizowano wraki z porcelaną z czasów dynastii Yuan (lata 1271 – 1368), dynastii Ming (1368 – 1644) i dynastii Qing (1644 – 1911).
Najcenniejszy wrak – tak sądzą badacze na podstawie wstępnych oględzin, fotografii i pomiarów – spoczywa koło małej wysepki Pate, na wysokości wioski Shanga, w pobliżu większej wyspy Lama, od której wziął nazwę cały archipelag.
– Ten statek wchodził w skład chińskiej flotylli, która dotarła do wschodnioafrykańskich wybrzeży na początku XV wieku. Wyprawą dowodził słynny chiński admirał Zheng He. Był eunuchem. W 1405 roku dowodził wyprawą 27 800 ludzi, która dotarła do Indii. Wrócił z niej okryty sławą. Podczas jednej z kolejnych wypraw – o czym wiadomo z całą pewnością ze źródeł pisanych – w roku 1411 jego flota dotarła do portu Malindi (Kenia). Jest więcej niż prawdopodobne, że zatopiony statek wchodził w skład tej właśnie flotylli. – Wyprawa ta, podobnie jak wszystkie ekspedycje admirała Zhenga He, miała cel handlowy i dyplomatyczny.
[srodtytul]Zaskakujące pochodzenie[/srodtytul]
Decyzja o podjęciu poszukiwań chińskich wraków w tym rejonie zapadła po odkryciach dokonanych na lądzie. Na wysepce Pate etnografowie stwierdzili ze zdumieniem, że miejscowa, bardzo zacofana i uboga ludność posługuje się wyjątkowo cenną chińską porcelaną, używa jej jako naczyń kuchennych.
To nasunęło antropologom pomysł zbadania DNA mieszkańców wysepki Pate. Okazało się, że co najmniej jedna rodzina jest z całą pewnością pochodzenia chińskiego. – Wszędzie, gdzie docierała flota chińska, zakładano faktorie i składy towarów. Prawdopodobnie to jest źródłem chińskich korzeni mieszkańców wysepki Pate i starej chińskiej porcelany u współczesnych biedaków na tym skrawku lądu – wyjaśnia dr Idle Farah, dyrektor Muzeum Narodowego Kenii.