Orfeusz z miliona kawałków

Dwaj Brytyjczycy stworzyli kopię rzymskiej mozaiki. Ułożyli ją z 1600000 ceramicznych kostek

Aktualizacja: 03.04.2010 09:06 Publikacja: 03.04.2010 01:20

Prace nad repliką starożytnej mozaiki trwały dziesięć lat. Gotowe dzieło można oglądać w średniowiec

Prace nad repliką starożytnej mozaiki trwały dziesięć lat. Gotowe dzieło można oglądać w średniowiecznym benedyktyńskim opactwie Prinknash w hrabstwie Gloucester

Foto: EAST NEWS

Takiego dzieła mogli się podjąć chyba tylko ekscentryczni Brytyjczycy. Dwaj bracia – John i Bob Woodmardowie – tworzyli mozaikę przez dziesięć lat.

Pracowali nad repliką starożytnej mozaiki starożytną techniką. Zbudowali specjalny piec, do wypalania ceramicznych kostkek, z których układali wizerunek. Obraz ułożyli z ok. 1 600 000 ceramicznych kostek, ale wypalili ich ponad trzy razy więcej, prawie 5 milionów. Wiele kostek uległo uszkodzeniu podczas mocowania ich w podłożu.

[srodtytul]Zadeptany zabytek[/srodtytul]

Ale ta historia zaczęła się dużo wcześniej. W roku 1773 bogaci miłośnicy starożytności z okolic Bristolu odkryli w Woodchester ruiny zabudowań, które określili wówczas jako „przedchrześcijańskie”. W trakcie badania, a raczej odkopywania i odgruzowywania starych ruin spod łopat wyłoniła się wielka mozaika. Znajomość sztuki antycznej była już wówczas na takim poziomie, że bez trudu zidentyfikowano główną postać mozaiki: Orfeusza, mitycznego śpiewaka i muzyka, trzymającego lirę opartą na lewym kolanie. Otaczały go dwie nimfy i zwierzęta, między innymi tygrys, lampart, lew, słoń, niedźwiedź, jeleń, ptaki i pies, towarzysz polowań.

Z czasem się okazało, że jest to największa antyczna mozaika na Wyspach Brytyjskich. Jej bok ma długość 14 metrów.

Odsłonięte antyczne dzieło wzbudziło żywe zainteresowanie, wiele osób przybywało je oglądać.

Stosunek do zabytków był wówczas bezceremonialny, nie traktowano ich jak świętości, oglądający śmiało stąpali po Orfeuszu, nimfach i zwierzętach. W XVIII wieku przed zabytkami nie stawiano jeszcze tabliczek z napisem „Nie dotykać”. Na rezultat nie trzeba było długo czekać, już po kilku latach mozaika uległa widocznemu zniszczeniu, była w tak złym stanie, że postanowiono ją zasypać, co wydawało się wówczas (i słusznie) najlepszym sposobem konserwatorskim.

Ponownie wychynęła spod ziemi w 1973 roku. Brytyjscy archeolodzy prowadzili w regionie regularne prace wykopaliskowe, odkryli w Woodchester pozostałości osady z okresu, gdy Brytania była rzymską prowincją. Odkopano ruiny budynków mieszkalnych, łaźni i – ponownie – Wielką Mozaikę Orfeusza. Archeolodzy i historycy sztuki po drobiazgowych analizach stylu, użytych materiałów itp. określili wiek zabytku: powstał około 1700 lat temu.

Gdy rozpoczęły się prace konserwatorskie, Bob Woodmard uczestniczył w nich jako konsultant. Wtedy też wpadł na pomysł sporządzenia repliki. Ponieważ oryginalna mozaika nie jest kompletna, przez lata studiował antyczne mozaiki z podobnym motywem. Dziesięć lat temu rozpoczął wraz z bratem Johnem tworzenie repliki z materiałów i metodami dostępnymi 1700 lat temu.

[srodtytul]Sztuka stara jak świat[/srodtytul]

Najstarsze znane mozaiki pochodzą sprzed 5 tysięcy lat, odkopano je w Mezopotamii, w ruinach biblijnego miasta Uruk. Były niewielkie, układane z kamieni. Podobnie pierwsze greckie mozaiki komponowano z naturalnych otoczaków zbieranych na morskim brzegu (archeolodzy nazywają to opus barbaricum, dzieło barbarzyńskie). W okresie hellenistycznym (323 r. p.n.e. – 30 r. n.e.) mozaiki najpierw powstawały w sposób „oszczędny” – używano odpadów powstających podczas prac rzeźbiarskich i kamieniarskich – a potem zaczęto fabrykować na użytek pracowni mozaikarskich specjalne elementy – kostki ceramiczne, marmurowe, granitowe, szklane. W tym okresie technika ta osiąga bardzo wysoki poziom. Aby kontury postaci, zwierząt, roślin były bardzo wyraźne, używano bardzo małych elementów, nawet jednomilimetrowych (opus vermiculatum, od łacińskiego vermis – robak). Mozaiki w Pompejach wykonane są właśnie w taki sposób.

Największy rozkwit sztuki mozaikarskiej nastąpił w okresie rzymskim. Archeolodzy odnajdują mozaiki praktycznie wszędzie tam, gdzie sięgały wpływy cesarstwa rzymskiego.

[srodtytul]Nie wszystko widać[/srodtytul]

Taka mozaika, jaką widzimy, to tylko górna warstwa. Pod nią znajduje się podłoże. W miejscach, gdzie podłoże jest źle przygotowane, mozaika pęka, rozstępuje się, zapada.

Dobrze przygotowane podłoże składa się z warstwy ubitego żwiru, na której spoczywa druga warstwa tłuczonego kamienia pomieszanego z wapnem, grubości około 20 cm. Trzecia warstwa to tłuczeń ceramiczny zmieszany z wapnem.

Mieszanina tłucznia kamiennego i ceramicznego musi być w odpowiednich proporcjach, z reguły 4 do 1 lub 3 do 1. W ostatnią warstwę z wapna i sproszkowanego marmuru wciskano kostki, aby ściśle do siebie przylegały.

W taki sposób John i Bob Woodmardowie przygotowali podłoże pod swoją mozaikę. Obecnie jest ona eksponowana w benedyktyńskim opactwie Prinknash (Gloucestershire).

Można ją oglądać do 24 czerwca, bowiem tego dnia odbędzie się aukcja i prawdopodobnie ktoś ją kupi. Cena wywoławcza jest śmiesznie niska, wręcz symboliczna: 25 tysięcy funtów.

[wyimek]1700 lat minęło od czasu, gdy w Brytanii układano rzymskie mozaiki[/wyimek]

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=k.kowalski@rp.pl]k.kowalski@rp.pl[/mail]

Nauka
Sprawdzian z góralskiego. Czy da się jeszcze ocalić mowę Podhala?
Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne