Są to nieokreślone znaki, linie i coś, co przypomina hieroglify bądź liczby. Mogą mieć znaczenie kultowe lub praktyczne, jeśli pozostawili je robotnicy w czasie budowy, na przykład utrwalając w ten sposób swoje nazwiska czy funkcje.
Wielka Piramida, wzniesiona dla faraona Cheopsa (Chufu) około 2560 lat p.n.e., znajduje się w Gizie na przedmieściach Kairu. W 1872 roku archeolodzy odkryli w niej cztery płytkie szyby w części górnej, w pobliżu tzw. komory królowej. Dwa z nich wychodzą na zewnątrz, ale dwa pozostałe, jeden od strony południowej, a drugi od północnej, nikną we wnętrzu piramidy. Według tradycyjnego poglądu służyły duszy zmarłego do wydostania się z grobowca w drodze w zaświaty.
Właśnie ten południowy szyb o średnicy 20 x 20 cm zbadał robot Djedi zbudowany przez zespół z Uniwersytetu w Leeds wspomagany przez inżynierów z francuskiego koncernu Dassault. Zespołem kierował Rob Richardson. Artykuł o poszukiwaniach zamieszcza czasopismo „Annales du Service des Antiquites de l'Egypt". Nazwa robota pochodzi od imienia magika, który brał udział w projektowaniu piramidy.
Krecia robota
Robot powstał w ramach projektu Djedi – w wyniku międzynarodowego konkursu rozpisanego przez egipską Najwyższą Radę Starożytności. Wygrał go zespół inżyniera Richardsona. Brytyjczycy zbudowali miniaturowy pojazd Djedi wyposażony w minirobota, „skarabeusza" zdolnego przeciskać się przez otwór o średnicy zaledwie 19 mm. Djedi dysponuje też wiertarką wykonującą otwory, w które wnika „skarabeusz". Nadajnik i odbiornik ultradźwięków pozwalają „opukiwać" ściany i kamienne płyty, aby oceniać ich grubość. Kamera „mikrowężowa" umożliwia przekaz obrazu tego, co jest za zakrętem.
Obecne prace są kontynuacją poszukiwań z roku 1993, gdy niemiecki inżynier Rudolf Gantenbrink penetrował robotem własnej konstrukcji szyb południowy. Po przebyciu 63 m szybu robot musiał się zatrzymać przed dziwnym wapiennych głazem, w który wbite są dwie zagięte miedziane szpile przypominające uchwyty, klamki. To jedyna miedź znaleziona w piramidzie. Głaz nazwano wrotami Gantenbrinka. Dekadę później egipski zespół, którym kierował dr Zahi Hawass, ponownie penetrował robotem ten szyb. Przewiercono wówczas wrota Gantenbrinka, a kamera ujawniła, że znajduje się za nim... drugi głaz, w którym także tkwią zagięte miedziane szpile przypominające uchwyty, klamki.