HMS Olympus zatonął u wybrzeży Malty w jednej z największych katastrof morskich podczas II wojny światowej. Okręt wszedł na minę, próbując uniknąć niemieckich i włoskich okrętów blokujących Wielki Port — naturalną przystań wczesnym rankiem 8 maja 1942 roku. 89 ludzi straciło życie. 11 zostało uratowanych.
Zespół nurków z Florydy oparł poszukiwania o dane uzyskane wcześniej dzięki pomiarom dna morskiego. Pozwoliły one zlokalizować wrak. Zespół zgłosił znalezisko rządowi brytyjskiemu i Royal Navy.
Commonwealth War Graves Commission (międzynarodowa komisja upamiętniająca miejsce pochówku poległych na wojnie) ma formalnie oznaczyć to miejsce, jako miejsce pamięci.
— Jesteśmy niezwykle podekscytowani tym odkryciem, zwłaszcza, że jest to ważny kawałek historii Malty z okresu wojny — powiedział Timmy Gambin dyrektor d/s archeologii w Aurora Trust, fundacji wspierającej historię kultury morskiej. — Royal Navy prowadziła wiele operacji przy użyciu okrętów podwodnych zarówno na wyspie jak i poza nią, a Olympus odgrywał w nich bardzo ważną rolę.
Przedstawiciele trustu, który ma siedzibę na wyspie Key Largo w łańcuchu wysp Florida Keys i bazę logistyczną na Malcie, dwa razy latem ubiegłego roku odwiedzili wrak, który leży na dnie siedem mil od wybrzeża. Podczas drugiego nurkowania we wrześniu wysłany na dno został zdalnie sterowany pojazd wyposażony w kamery, który potwierdził tożsamość 80-metrowego okrętu.