Badacze uzyskali związek, w którym atomy żelaza "pływają" w roztworze złożonym z soli chloru i bromu.
– Każdy głupi wie, że gdy położy się magnes obok butelki z mydłem, nic się nie stanie – powiedział prof. Julian Eastoe z University of Bristol, kierujący zespołem badaczy. – Ale to, co zrobiliśmy, to zmiana... właściwości cząsteczki mydła nadająca jej wrażliwość magnetyczną.
Proste doświadczenie
Cząsteczki mydła mają część, która "lubi" tłuszcz, i część, która "lubi" wodę. Osiągnięciem badaczy było rozdzielenie tych dwóch substancji, dzięki własnościom magnetycznym, jakie nadali roztworowi mydła. Dodatek żelaza stworzył metaliczne centra wewnątrz drobin mydła, które – jak wykazały testy – były na tyle duże, że reagowały na pole magnetyczne.
– Jeden atom żelaza nie jest magnetyczny – tłumaczył prof. Eastoe. – Ale wtedy, gdy umieścimy go obok braci na tyle blisko, że istnieje komunikacja pomiędzy nimi, powstaje mikroskopijne pole magnetyczne.
Zespół prof. Juliana Eastoe, wytworzył magnetyczne mydło przez rozpuszczenie żelaza w roztworze substancji używanych w życiu codziennym, takich, jakie występują w płynie do płukania ust lub do zmiękczania bielizny.