Wielkie wędrowanie w pogoni za chłodem

Naukowcy potwierdzają to, co zauważyli rybacy i rolnicy: pod wpływem globalnego ocieplenia gatunki roślin i zwierząt migrują na północ.

Publikacja: 21.05.2013 02:20

Koralowce należą do gatunków najbardziej zagrożonych z powodu globalnego ocieplenia

Koralowce należą do gatunków najbardziej zagrożonych z powodu globalnego ocieplenia

Foto: AFP

W Morzu Śródziemnym pojawiły się ryby rozdymkokształtne z gatunku Lagocephalus sceleratus żyjące w Morzu Czerwonym, a rybacy brytyjscy znajdują  w sieciach barbaty (Mullus barbatus) występujące w Morzu Śródziemnym.

To nie są wybryki natury. W wyniku ocieplenia klimatu na północ przesuwa się zasięg występowania różnych gatunków flory i fauny.

Naukowcy kanadyjscy z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej w Vancouver analizowali połowy prowadzone od 1970 roku w rejonie 52  łowisk. Zespołem kierował prof. Daniel Pauly, informuje o tym pismo „Nature".

Nowy ekosystem

Rezultaty są jednoznaczne – każdy  gatunek ryb ma optymalną dla siebie temperaturę wody. Gatunek żyjący w temperaturze 15 st. C jest w stanie przetrwać ocieplenie i oziębienie wody nawet do 3 st., ale  zaczyna szukać rejonu o temperaturze optymalnej. Dlatego ocieplenie klimatu powoduje migracje nie tylko gatunków morskich, ale także słodkowodnych – wyjaśnia prof. Daniel Pauly.

Entomolodzy zidentyfikowali już ponad 60 gatunków motyli i chrząszczy migrujących na północ. W Wielkiej Brytanii zadomowiły się gatunki znane dekadę temu jedynie z Europy kontynentalnej, między innymi paź królowej (Papilio machaon) czy rusałka pawik (Inachis io).

Japońscy naukowcy z Centrum Światowych Badań Środowiskowych w Tsukubie analizowali dane o występowaniu koralowców w ciągu ostatnich 80 lat. Spośród dziewięciu gatunków, o których dysponowali wystarczającymi informacjami, cztery przesunęły się na północ, tempo migracji sięga 14 km rocznie. Wiadomość publikuje „Geophysical Research Letters".

Z powodu ocieplenia klimatycznego w oceanach powstanie nowa „hipertropikalna" strefa, w tym nowym ekosystemie koralowce w ogóle nie będą występowały – twierdzi prof. Paul Sammarco z Uniwersytetu Luizjany.

Trochę optymizmu

Badacze australijscy z James Cook University w Townsville analizowali zasięgi ok. 50 tys. najbardziej rozpowszechnionych na Ziemi gatunków zwierząt i roślin. Na tej podstawie doszli do wniosku, że do 2080 roku blisko połowa z nich wygaśnie. Najbardziej zagrożone są, oprócz roślin w Europie, Afryce subsaharyjskiej i Amazonii, płazy i gady z Azji Środkowej i Afryki subsaharyjskiej.

Jednak oprócz zmian niekorzystnych nastąpią także te mile widziane. Na przykład winogrona będą dojrzewały w Skandynawii. Na zlecenie rządu francuskiego badacze z Państwowego Obserwatorium Efektów Ocieplenia Klimatycznego (ONERC) sporządzili oficjalny raport, który stwierdza: „W nadchodzących dziesięcioleciach, do połowy XXI wieku, w sposób znaczący rozszerzy się strefa uprawy winorośli. Regiony winiarskie znajdują się aktualnie między 25 i 45 st. szerokości geograficznej północnej i południowej. W tych strefach do 2050 roku zasięg winorośli przesunie się o koło 180 km w kierunku biegunów".

Wśród naukowców praktycznie nie ma już sceptyków podających w wątpliwość to, że głównym czynnikiem globalnego ocieplenia jest działalność człowieka. Prof. John Cook z Queensland University of Technology w Brisbane w Australii dokonał przeglądu ponad 4 tys. artykułów na temat globalnego ocieplenia, jakie ukazały się w pismach naukowych w latach 1991–2011. Ich autorami było ponad 10 tys. badaczy. Ponad 97 proc. spośród nich wyraża opinię, że globalne ocieplenie jest pochodną współczesnej cywilizacji: transportu, przemysłu, rolnictwa, urbanizacji. Wyniki analizy zamieszcza pismo „Environmental Research Letters".

Naukowcy i laicy

– Istnieje zasadnicza rozbieżność między stanem faktycznym a postrzeganiem tego problemu przez  opinię publiczną. Sondaże wskazują, że 57 proc. społeczeństwa amerykańskiego nie uważa, że człowiek jest czynnikiem sprawczym ocieplenia – wyjaśnia prof. John Cook.

Do spektakularnych skutków ocieplenia należy wzrost poziomu oceanów i mórz. Prognoza z 2007 roku  Międzynarodowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu  (IPCC), uważana wówczas za pesymistyczną, zakładała wzrost poziomu światowego oceanu o 59 cm do roku 2100. Najnowsza prognoza, uwzględniająca zwiększanie objętości przez coraz cieplejszą wodę, przedstawiona przez prof. Davida Vaughana  z British Antarctic Survey Uniwersytetu Cambridge mówi o 69 cm.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

k.kowalski@rp.pl

W Morzu Śródziemnym pojawiły się ryby rozdymkokształtne z gatunku Lagocephalus sceleratus żyjące w Morzu Czerwonym, a rybacy brytyjscy znajdują  w sieciach barbaty (Mullus barbatus) występujące w Morzu Śródziemnym.

To nie są wybryki natury. W wyniku ocieplenia klimatu na północ przesuwa się zasięg występowania różnych gatunków flory i fauny.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Nauka
Sprawdzian z góralskiego. Czy da się jeszcze ocalić mowę Podhala?
Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne