Reklama

Hip-hop uratował muzykę

Przez ostatnich 50 lat mieliśmy trzy rewolucje w muzyce popularnej — twierdzą naukowcy, którzy analizowali listy przebojów.

Publikacja: 06.05.2015 17:55

Jay-Z i Beyonce

Jay-Z i Beyonce

Foto: AFP

Wszystkie piosenki brzmią tak samo? Kiedyś to była muzyka — nie to co teraz? Ewentualnie — dla młodszych — Metallica skończyła się na Czarnym Albumie. Brzmi znajomo?

Reklama
Reklama

Powszechne wśród słuchających przekonanie o braku inwencji w muzyce popularnej postanowili sprawdzić naukowcy z Queen Mary University i Imperial College London. Sprawdzili 17 tys. piosenek z listy przebojów US Billbard Hot 100 — co już samo w sobie było niemałym poświęceniem w służbie nauki. Słuchali piosenek z lat 1960 — 2010. Na szczęście nie robili tego wszystkiego całkiem „na ucho". Do pomocy wzięli sobie komputery analizujące cechy charakterystyczne utworów.

Wnioski? Zaskakujące. Po pierwsze: rewolucji w muzyce pop mieliśmy zaledwie trzy w ciągu ostatnich 50 lat. Po drugie: to nieprawda, że wszystko brzmi teraz tak samo — komputery słyszą różnice. Po trzecie: hip-hop uratował muzykę wprowadzając świeżość do skostniałej muzyki popularnej i odsuwając pożerającego własny ogon rocka. Swoją pracę naukową na niezwykle ważki temat opublikowali na łamach poważnego pisma „Royal Society Open Science".

- Wiele osób twierdzi, że muzyka staje się coraz gorsza. Ale nie znaleźliśmy nic, co mogłoby to potwierdzać — mówi sieci BBC dr Matthias Mauch z Queen Mary University. — Nie ma takiego trendu, że utwory na listach przebojów stają się coraz mniej zróżnicowane. Co jest naprawdę fascynujące, to że mogliśmy przekonać się, jak zmieniała się ta różnorodność. Mogliśmy zmierzyć, czy piosenki stają się coraz bardziej nijakie.

Reklama
Reklama

Według Brytyjczyków analiza struktury utworów wykazuje, że mieliśmy w sumie zaledwie trzy znaczące zmiany („rewolucje") w muzyce popularnej. Pierwsza, w 1964 roku objawiła się inwazją The Beatles i The Rolling Stones na listy przebojów. Wcześniej często wykorzystywano dominanty septymowe — akordy durowe, które można usłyszeć w „Rock Around The Clock" Billa Haleya, czy „Lucille" Little Richarda. Nowe brzmienie było bardziej rockowe. Naukowcy wskazują, że również współcześnie („współcześnie" oczywiście w skali badań historycznych) wykorzystywane jest podobne brzmienie — np. w przypadku grupy Oasis.

Druga rewolucja wiązała się z rozwojem techniki — wprowadzeniem syntezatorów, samplerów, sekwencerów i automatów perkusyjnych. Zdaniem dr Maucha najlepszym przykładem jest tu brytyjski duet Eurythmics, który w 1983 roku zaprezentował singel „Sweet Dreams". Naukowcy i ich komputery pominęli całkowicie taki style jak funk, czy disco. Nawet współczesny rock, czy heavy metal nie znalazł w ich oczach (czy raczej uszach) uznania.

Wreszcie trzecie — najpoważniejsza — rewolucja — miała miejsce około 1991 roku kiedy na muzyczną scenę wkroczył hip-hop. — Ta jest największa i to wyraźnie widać w naszych analizach — mówi dr Mauch sieci BBC. — Dotąd patrzyliśmy na łączenie akordów, melodykę, brzmienie. Tymczasem hip-hop nie wykorzystuje harmonii, stawia na słowa i rytm. To była prawdziwa rewolucja, nagle okazało się, że można zrobić przebój bez muzyki. W tym czasie pojawił się też glam metal i rock stadionowy — Bon Jovi i Bruce Springsteen — zdobywając pierwsze miejsca na listach przebojów. A później pojawił się hip-hop. Myślę, że ocalił muzykę.

—Piotr Kościelniak na podst. BBC

Reklama
Reklama
Nauka
Naukowcy wskazują na zaskakującą przyczynę epidemii dżumy. „Jedna z największych katastrof ludzkich”
Nauka
Przełomowe badania DNA zaprzeczają popularnej teorii. Chodzi o ewolucję Homo sapiens
Nauka
Po co robotnice zabijają własne poczwarki? Niezwykłe zachowanie mrówek
Nauka
Ostatnia superpełnia w tym roku już niedługo. Kiedy obserwować Zimny Księżyc?
Materiał Partnera
Radio na laser i opary rubidu. Kwantowy wynalazek fizyków z UW
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama