To efekt publikacji zaskakujących wyników badań na łamach specjalistycznego pisma „Circulation". Dr Mozaffarian, dziekan wydziału nauk o żywieniu, twierdzi, że każdego roku słodzone napoje przyczyniają się do śmierci... 184 tys. dorosłych. Naukowiec przeanalizował dane pochodzące z 62 różnych badań prowadzonych od 1980 do 2010 roku. Brało w nich udział 600 tysięcy osób.
Naukowcy policzyli, jaki jest wpływ konsumpcji takich napojów na zdrowie. Ich zdaniem w samym tylko 2010 roku słodzone napoje odpowiadają za 133 tys. zgonów z powodu cukrzycy, 45 tys. zgonów z powodu chorób serca oraz 6,5 tys. zgonów na raka.
– W wielu krajach świata znacząca liczba zgonów powiązana jest z jednym jedynym czynnikiem – dosładzanymi napojami. Ich eliminacja powinna być naszym priorytetem – mówi dr Mozaffarian.
O jakich dokładnie napojach mowa? Chodzi o napoje gazowane, napoje owocowe, herbaty mrożone i różnego rodzaju napitki wytwarzane domowymi sposobami, które zawierają co najmniej 50 kilokalorii w 235 mililitrach płynu. Naukowcy z tej statystyki wykluczyli stuprocentowe soki owocowe, choć ich kaloryczność również jest dość duża.
Naukowcy zwracają uwagę, że zagrożenie chorobami powiązanymi ze spożywaniem słodzonych napojów jest bardzo różne w różnych krajach. Generalnie najbardziej zagrożeni są mieszkańcy krajów o niskim i średnim stopniu rozwoju. W grę wchodzi też wiek – młodzi, ze względu na to, że częściej sięgają po chłodzące drinki, są w grupie wyższego ryzyka. Może to u nich skutkować poważnymi chorobami rozwijającymi się latami. Badacze podają przykład – w Japonii konsumpcji słodzonych drinków można przypisać 1 proc. zgonów osób powyżej 65. roku życia, podczas gdy w Meksyku – 30 proc. w grupie poniżej 45 lat.