Szanse na zderzenie niedawno odkrytego obiektu z Marsem naukowcy z NASA oceniają na 1 do 75. – Możliwość takiego zdarzenia pojawia się niezwykle rzadko.
– W praktyce często mamy do czynienia z utrzymującym się zagrożeniem ze strony obserwowanych asteroidów – powiedział Steve Chesley, astronom, uczestnik programu badania obiektów bliskich Ziemi w Jet Propulsion Laboratory w NASA.
Ten niewielki (jak na warunki kosmiczne), kilkudziesięciometrowy kawałek skały naukowcy nazwali asteroidą 2007 WD5.
Obiekt odkryty został pod koniec listopada. Wielkością zbliżony jest do tzw. meteorytu tunguskiego, który uderzył w Ziemię w roku 1908 w centralnej Syberii. Uderzenie wywołało uwolnienie energii równoważnej wybuchowi 15-megatonowej bomby nuklearnej i unicestwiło 60 milionów drzew syberyjskiej tajgi.
Od chwili odkrycia uczeni amerykańscy śledzą drogę asteroidy 2007 WD5, która obecnie znajduje się w połowie odległości między Ziemią a Marsem. Początkowo naukowcy sądzili, że prawdopodobieństwo zderzenia się tego obiektu z Marsem jest minimalne.