Już opublikowany w ubiegłym roku raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) przeciwnicy tezy o istnieniu zjawiska globalnego ocieplenia uznali za nadmiernie pesymistyczny i nieprawdziwy. Twórcom raportu – kilkuset wybitnym naukowcom z całego świata – zarzucano brak wiedzy i niskie pobudki. Nowe dane dotyczące tempa topienia się lodowców Arktyki nie tylko potwierdzają ustalenia przedstawione w raporcie IPCC, ale są jeszcze bardziej alarmujące.
[srodtytul]Lawina ruszyła[/srodtytul]
Najpoważniejszym powodem niepokoju specjalistów zajmujących się zmianami klimatu jest ocieplanie się okolic biegunów i, co się z tym wiąże, topnienie pokrywy lodowej. Ubiegłoroczny raport IPCC ostrzegał, że topnienie lodowców doprowadzi do podniesienia się do końca tego stulecia poziomu oceanów.
Prowadzone w tym i ubiegłym roku analizy (dane zebrano po przedstawieniu słynnego raportu) wskazują, że proces roztapiania się lodowców arktycznych przebiega szybciej, niż szacowano.
– Założenia IPCC to podniesienie poziomu wód o 18 – 59 centymetrów do 2100 roku, ale później naukowcy dość zgodnie, lecz nieformalnie, uznali, że bliższy rzeczywistości jest poziom jednego metra – mówi agencji AFP Mark Serreze z National Snow and Ice Data Center w Boulder w amerykańskim stanie Kolorado. – Zawsze wiedzieliśmy, że Arktyka zareaguje pierwsza. Ale to, co nas teraz zaskoczyło, to fakt, że zmiany te zachodzą szybciej, niż wydawało się to możliwe.