Skutki ocieplenia wywołanego działalnością ludzi będą silniejsze i prawdopodobnie nieodwracalne
Słynny raport IPCC (Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu) jest nieprecyzyjny i zawiera błędy – takie opinie wyrażali dotąd tylko zadeklarowani przeciwnicy tezy o istnieniu globalnego ocieplenia i wpływu na nie człowieka. Teraz dokument ten krytykują sami naukowcy. Co się stało? Czy nagle uznali swoje argumenty za błędne? Wręcz przeciwnie. Według zebranych w Kopenhadze 2 tys. specjalistów raport IPCC jest... konserwatywny. Globalne ocieplenie sprowadzi częstsze powodzie, susze, katastrofalne zjawiska pogodowe, podniesie poziom oceanu, tak jak przewidywał raport IPCC. Tyle że stanie się to szybciej, niż myślano, a skala zmian będzie większa.
[srodtytul]Frustracja naukowców[/srodtytul]
Rozpoczęta wczoraj trzydniowa konferencja ma charakter czysto naukowy. Jej organizatorem jest Uniwersytet Kopenhaski oraz dziewięć innych szkół wyższych z kilku krajów świata. Najważniejszym zadaniem spotkania jest zebranie nowych danych o zmianach klimatu. Mają posłużyć politykom, którzy zbiorą się w tym mieście w grudniu na międzynarodowej konferencji klimatycznej.
[wyimek]Nawet najbardziej ostrożne prognozy naukowców oznaczają bardzo poważne konsekwencje[/wyimek]