Za szybko za ciepło

Prognozy dotyczące efektów globalnych zmian klimatu są zbyt ostrożne – alarmują badacze na trwającej w Kopenhadze konferencji naukowej.

Aktualizacja: 11.03.2009 09:33 Publikacja: 11.03.2009 00:57

Minister ds. klimatu i energii Danii podczas otwarcia konferencji w Kopenhadze

Minister ds. klimatu i energii Danii podczas otwarcia konferencji w Kopenhadze

Foto: AFP

Skutki ocieplenia wywołanego działalnością ludzi będą silniejsze i prawdopodobnie nieodwracalne

Słynny raport IPCC (Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu) jest nieprecyzyjny i zawiera błędy – takie opinie wyrażali dotąd tylko zadeklarowani przeciwnicy tezy o istnieniu globalnego ocieplenia i wpływu na nie człowieka. Teraz dokument ten krytykują sami naukowcy. Co się stało? Czy nagle uznali swoje argumenty za błędne? Wręcz przeciwnie. Według zebranych w Kopenhadze 2 tys. specjalistów raport IPCC jest... konserwatywny. Globalne ocieplenie sprowadzi częstsze powodzie, susze, katastrofalne zjawiska pogodowe, podniesie poziom oceanu, tak jak przewidywał raport IPCC. Tyle że stanie się to szybciej, niż myślano, a skala zmian będzie większa.

[srodtytul]Frustracja naukowców[/srodtytul]

Rozpoczęta wczoraj trzydniowa konferencja ma charakter czysto naukowy. Jej organizatorem jest Uniwersytet Kopenhaski oraz dziewięć innych szkół wyższych z kilku krajów świata. Najważniejszym zadaniem spotkania jest zebranie nowych danych o zmianach klimatu. Mają posłużyć politykom, którzy zbiorą się w tym mieście w grudniu na międzynarodowej konferencji klimatycznej.

[wyimek]Nawet najbardziej ostrożne prognozy naukowców oznaczają bardzo poważne konsekwencje[/wyimek]

Informacje zawarte w raporcie IPCC, zaprezentowanym w 2007 roku, będą wtedy przeterminowane o pięć lat – argumentuje Katherine Richardson z duńskiej rządowej Komisji ds. Zmian Klimatu.

– Tak ogromne zainteresowanie naukowców wynika z poczucia odpowiedzialności, a także z pewnej frustracji – tłumaczy Richardson. – Większość z nas uważała dotąd, że naukowcy nie powinni brudzić sobie rąk kontaktami z politykami, że najlepiej rzucić wyniki badań na stół i uciekać, gdzie pieprz rośnie. Ale się teraz zorientowaliśmy, że mamy do czynienia ze sprawą bardzo pilną i bardzo delikatną. Musimy się upewnić, że nasze wyniki są odpowiednio rozumiane – mówiła Richardson agencji AFP.

[srodtytul]Wysoka woda[/srodtytul]

– Naukowcy będą przedstawiać najnowsze dane w sposób wyraźny i niebudzący wątpliwości, tak aby politycy nie mogli znaleźć żadnych wykrętów – zapowiadała jeszcze przed rozpoczęciem Międzynarodowego Kongresu Naukowego nt. zmian klimatu Lykke Friis z Uniwersytetu Kopenhaskiego.

I badacze dotrzymali słowa. Już pierwszego dnia przedstawili dowody, że na skutek ocieplenia poziom wody w oceanie podniesie się do 2100 roku o co najmniej metr. Wykpiwane przez krytyków ustalenia IPCC zakładały, że do końca tego stulecia woda podniesie się o maksymalnie 59 cm. Nowe prognozy oznaczają, że w nadbrzeżnej strefie katastrofalnych powodzi i podtopień znajdzie się aż 600 mln ludzi.

– Nowe obserwacje satelitarne i naziemne pokazują, że średni poziom oceanu podnosi się o co najmniej 3 mm rocznie od 1993 roku. To tempo znacznie większe, niż średnia dla XX wieku – mówił na konferencji dr John Church z australijskiego Centrum Badań Pogody i Klimatu. – Oceany ocieplają się i rozszerzają, a efekt ten wzmacniają topniejące pokrywy lodowe Grenlandii i Antarktyki.

– Proces ubytku lodu Grenlandii przyspieszył w ciągu ostatniej dekady – alarmował Konrad Steffen z Uniwersytetu Kolorado. – Jeżeli ten trend się utrzyma, do 2100 roku poziom wody wzrośnie o metr albo nawet więcej – przyznał prof. Eric Rignot z Uniwersytetu Kalifornijskiego i NASA Jet Propulsion Laboratory. Wyjaśnił, że dotychczasowe symulacje (korzystali z nich również autorzy raportu IPCC) nie uwzględniały wszystkich czynników wpływających na zmiany poziomu oceanów.

– Różne grupy mogą uzyskiwać nieco inne wyniki prognoz, ale te drobne różnice nie powinny przesłaniać faktu, że nawet najbardziej ostrożne szacunki oznaczają bardzo poważne konsekwencje – podkreślił Steffen.

[srodtytul]Małe organizmy, wielki efekt[/srodtytul]

Naukowcy będą także w Kopenhadze przedstawiać dowody działania dodatniego sprzężenia zwrotnego na klimat. Topniejące lody Arktyki i Antarktyki nie tylko przyczyniają się do podniesienia poziomu oceanu, ale też same potęgują efekt cieplarniany. Rosnąca temperatura uwalnia bowiem dwutlenek węgla i metan z obszarów wiecznej zmarzliny. To zaś prowadzi do dalszego wzrostu temperatury i koło się zamyka.

William Howard z Uniwersytetu Tasmanii ma natomiast przedstawić skutki zakwaszania oceanu u drobnych organizmów – otwornic. Posiadają one skorupki z węglanu wapnia, do ich wytworzenia wykorzystywany jest dwutlenek węgla. Między innymi dzięki nim oceany mogą tak skutecznie pochłaniać ten gaz cieplarniany. Howard zauważył, że w porównaniu z otwornicami sprzed kilkuset lat (ich skorupki zebrano z dna) dziś wytwarzane są pancerzyki znacznie cieńsze. – To zmienia skuteczność tej biologicznej pompy i zmniejsza zdolność oceanów do absorbowania węgla. Ale jeszcze nie wiemy, jak poważne są tego konsekwencje – tłumaczy naukowiec.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=p.koscielniak@rp.pl]p.koscielniak@rp.pl[/mail]

Skutki ocieplenia wywołanego działalnością ludzi będą silniejsze i prawdopodobnie nieodwracalne

Słynny raport IPCC (Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu) jest nieprecyzyjny i zawiera błędy – takie opinie wyrażali dotąd tylko zadeklarowani przeciwnicy tezy o istnieniu globalnego ocieplenia i wpływu na nie człowieka. Teraz dokument ten krytykują sami naukowcy. Co się stało? Czy nagle uznali swoje argumenty za błędne? Wręcz przeciwnie. Według zebranych w Kopenhadze 2 tys. specjalistów raport IPCC jest... konserwatywny. Globalne ocieplenie sprowadzi częstsze powodzie, susze, katastrofalne zjawiska pogodowe, podniesie poziom oceanu, tak jak przewidywał raport IPCC. Tyle że stanie się to szybciej, niż myślano, a skala zmian będzie większa.

Pozostało 85% artykułu
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nauka
Przełomowe ustalenia badaczy. Odkryto życie w najbardziej „niegościnnym” miejscu na Ziemi