W trwających 20 lat badaniach z udziałem czterech tysięcy osób amerykańscy naukowcy potwierdzili, iż choroba Parkinsona łączy się z działaniem układu odpornościowego, ale podatnością na nią sterują nasze geny. Wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z University od Washington opublikowało pismo „Nature Genetics”.
[srodtytul]Ataki samobójcze [/srodtytul]
Parkinson to choroba neurodegeneracyjna, na którą cierpi około 60 tys. Polaków. Od lat trwają badania starające się ustalić jej podłoże i znaleźć skuteczną terapię. Może się do tego przyczynić sążnista analiza przeprowadzona przez zespół pod kierownictwem dr Cyrusa Zabetiana.
Naukowcy odkryli, że z chorobą tą związana jest grupa genów o nazwie HLA — tych samych, które zwiększają też podatność na stwardnienie rozsiane. Co ważne, geny te odgrywają również kluczową rolę w procesach odpornościowych: odróżniają intruzów od własnych tkanek, co uniemożliwia komórkom odpornościowym atak na własny organizm.
Przynajmniej w teorii, bo w praktyce system ten często zawodzi. Zachodzi to wówczas, kiedy wadliwe wersje genów nakłaniają układ immunologiczny do ataków samobójczych. Tak właśnie dzieje się w przypadku choroby Parkinsona.