Literacki Nobel - Mo Yan

Szwedzka Akademia doceniła Chińczyka za "wizyjny realizm łączący opowieści ludowe, historię i współczesność"

Aktualizacja: 11.10.2012 16:32 Publikacja: 11.10.2012 14:01

Mo Yan

Mo Yan

Foto: AFP

Prawdziwe nazwisko pisarza brzmi Guan Moye. Mo Yan znaczy po chińsku "nie mów". Laureat był plasowany wysoko na liście noblowskich kandydatów. Bukmacherzy stawiali na niego 13:1, pierwszy na liście Haruki Murakami miał 8:1. Zanim w 2000 r. Akademia Szwedzka przyznała Literacką Nagrodę Nobla Gao Xingjianowi, Mo Yan był uważany przez znawców chińskiej literatury za najpoważniejszego kandydata do tego tytułu.

Zobacz na Empik.rp.pl

Mo Yan urodził się 17 lutego 1955 roku w prowincji Szantung w rodzinie rolników.  W czasie rewolucji kulturalnej w Chinach rzucił szkołę i pracował w tłoczni oleju. W wieku dwudziestu lat wstąpił do Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Pisać zaczął w wojsku w 1981 r. Kilka lat później został wykładowcą na wydziale sztuki i literatury w szkole wojskowej. Uzyskał doktorat za pracę o twórczości Lu Xuna.

W swoim pisarstwie Mo Yan często powraca do czasów dzieciństwa. W "Czerwonym sorgo" (1986) opisuje historię rodzinnej prowincji w XX wieku, kiedy doświadczyła klęsk głodu, wojen, japońskiej okupacji. Powieść została sfilmowana w 1987 roku przez Zhang Yimou. W 1988 roku na festiwalu w Berlinie film został nagrodzony Złotym Niedźwiedziem.

Książki "Tiantang suantai zhi ge" (wydanie w Chinach - 1988, po angielsku "The Garlic Ballads" - 1995) i "Kraina wódki" ( w Chinach - 1992, po polsku W.A.B. 2007) zostały w Chinach uznane za wywrotowe ze względu na zawarte w nich elementy krytyki ustroju.

"Fengru feitun" (wydanie w Chinach - 1996; "Obfite piersi, pełne biodra" 2007 W.A.B.) to historyczna, epicka opowieść o historii Chin. W "Shengsi pilao" (wydanie w Chinach - 2006; wydanie angielskie -"Life and Death are Wearing Me Out" - 2008) z czarnym humorem opisuje życie codzienne w dobie transformacji ustrojowej. Najnowsza powieść Mo Yana "Wa" to historia o dramatycznych konsekwencjach obowiązującej przez lata w Chinach polityki posiadania przez rodzinę jednego dziecka.

W 1997 r. Yan wystąpił z Chińskiego Związku Pisarzy i rozpoczął pracę w gazecie, jako wydawca. Mieszka w Chinach.

"Poprzez łączenie fikcji i realizmu, historii i ludowych opowieści Mo Yan kreuje świat porównywalny w doskonałości z pisarstwem Williama Faulknera czy Gabriela Garcii Marqueza, jednocześnie nawiązując do tradycji chińskiej literatury" - napisano w uzasadnieniu decyzji Szwedzkiej Akademii.

W Polsce ukazały powieści "Obfite piersi, pełne biodra" i "Kraina wódki".

Stasińska: Mo Yan opisuje drapieżność komunistycznych Chin

Wydawca i współwłaścicielka wydawnictwa W.A.B. Beata Stasińska o laureacie literackiej Nagrody Nobla Mo Yanie:

"Już 10 lat temu mówiło się o nim, że jest poważnym kandydatem do Nagrody Nobla.

Miałam przyjemność poznać autora osobiście na prezentacji literatury chińskiej w Paryżu. Jest bardzo wycofanym człowiekiem, nieskłonnym do kontaktów. Zna bardzo dobrze Chiny komunistyczne, bo w nich żyje i żył przez wiele lat. Gdy się czyta jego książki to czuje się drapieżność w opisie rzeczywistości.

Nie jest mi dobrze znana historia recepcji jego książek w Chinach. Wiem tylko, że jest tam bardzo szanowanym pisarzem, nawet przez rząd chiński, choć przypuszczam, że mógł mieć tam jakieś kłopoty.

Jego twórczość charakteryzuje się rozmachem i drapieżnością. W jednej z książek +Kraina wódki+ opisuje rzeczywistość jednego z regionów Chin, gdzie rządzi miejscowy kacyk oraz gdzie zbrodnia i przestępstwo jest na porządku dziennym, choć ukrywana przez władze komunistyczne. Gdy Europejczyk czyta taką powieść, myśli zapewne, że jest to pisarz, który w Chinach powinien być na indeksie, a nie jest, co chyba dobrze świadczy o recepcji tego pisarza w samych Chinach.

W.A.B. wydało dwie jego książki, będę chciała oczywiście kontynuować wydawanie prozy tego wybitnego epika drugiej połowy XX w.

Większość jego dzieł została już przetłumaczona na język angielski. Szczególnie chętnie tłumaczą go Francuzi."

Prawdziwe nazwisko pisarza brzmi Guan Moye. Mo Yan znaczy po chińsku "nie mów". Laureat był plasowany wysoko na liście noblowskich kandydatów. Bukmacherzy stawiali na niego 13:1, pierwszy na liście Haruki Murakami miał 8:1. Zanim w 2000 r. Akademia Szwedzka przyznała Literacką Nagrodę Nobla Gao Xingjianowi, Mo Yan był uważany przez znawców chińskiej literatury za najpoważniejszego kandydata do tego tytułu.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało 89% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację