Reklama

Jak to jest być kimś innym

System wirtualnej rzeczywistości pozwala zająć ciało innego człowieka. A nawet sterować jego kończynami - pisze Piotr Kościelniak.

Publikacja: 11.07.2014 09:22

Coś takiego można było dotąd obejrzeć tylko w filmach. Po założeniu specjalnego kasku albo okularów do wirtualnej rzeczywistości człowiek sterował awatarem – poruszał jego ciałem, widział świat jego oczami.

Teraz to samo można zrobić, odwiedzając laboratorium Yifei Chaia w Imperial College London. Do „zabawy" potrzebne są dwie osoby. Jedna jest „dowódcą" i panuje nad ciałem drugiej osoby – awatara.

Za wrażenia wizualne odpowiada Oculus Rift – obraz w okularach zmienia się, gdy ruszamy głową. Kamery są przymocowane na głowie, na wysokości oczu drugiej osoby.

Sprytnie rozwiązano problem odwzorowania ruchów. „Dowódca" jest obserwowany przez kamery Kinect – dodawane do konsoli Microsoft Xbox. Każdy ruch ciała jest rejestrowany, a na tej podstawie komputer tworzy trójwymiarową rekonstrukcję człowieka. Na ciele awatara naukowcy przyklejają zaś elektrody mogące wywoływać mimowolne skurcze mięśni. Komputer uruchamia je w takiej kolejności, aby wymusiły ułożenie ciała zarejestrowane przez kamery Kinect. W ten sposób, jeżeli kontroler podniesie rękę do twarzy, ten sam ruch – i to bez udziału woli – wykona żywy awatar.

Wrażenie przeniesienia się do ciała innej osoby jest piorunujące – relacjonują ochotnicy, którzy wypróbowali już system Chaia. Jeżeli spojrzymy w dół – okulary wyświetlą nam trójwymiarowy obraz „z oczu" innego człowieka. Jeżeli podniesiemy rękę – zobaczymy dłoń innego człowieka zbliżającą się do naszej twarzy.

Reklama
Reklama

W tej chwili system potrafi „obsłużyć" 34 mięśnie rąk i ramion, ale naukowcy chcą go jeszcze rozbudować. Inżynierowie czekają też na nowe wersje okularów Oculus Rift i czujników Kinect pracujących w wyższej rozdzielczości – informuje magazyn „New Scientist".

Do czego taki system „zdalnego sterowania człowiekiem" może się przydać? Oprócz udoskonalenia gier wideo, wykreowania doskonałej iluzji wirtualnego świata tego rodzaju doświadczenia mają pomóc w rehabilitacji osób niepełnosprawnych.

Coś takiego można było dotąd obejrzeć tylko w filmach. Po założeniu specjalnego kasku albo okularów do wirtualnej rzeczywistości człowiek sterował awatarem – poruszał jego ciałem, widział świat jego oczami.

Teraz to samo można zrobić, odwiedzając laboratorium Yifei Chaia w Imperial College London. Do „zabawy" potrzebne są dwie osoby. Jedna jest „dowódcą" i panuje nad ciałem drugiej osoby – awatara.

Reklama
Nauka
Naukowcy są bliżej wyjaśnienia pochodzenia życia na Ziemi. Przełomowe wyniki badań
Nauka
W jakim wieku czujemy się najbardziej nieszczęśliwi? Wyniki badań pokazują niepokojącą zmianę
Nauka
Wyniszczające skutki długiego Covidu. Nowe badanie ujawnia ich skalę
Nauka
Jak bardzo prawdopodobna jest śmierć na skutek uderzenia asteroidy w Ziemię? Nowe badanie
Nauka
Co tak naprawdę wydarzyło się niemal 13 tys. lat temu? Naukowcy zbadali kontrowersyjną teorię
Reklama
Reklama