– Pentakwarki to nie kolejna nowo zaobserwowana cząstka – powiedział Guy Wilkinson kierujący zespołem fizyków. – Są zupełnie nowym rodzajem połączenia kwarków, czyli podstawowych składników protonów i neutronów, w sposób nigdy dotąd niezaobserwowany, pomimo ponad 50 lat poszukiwań. Poznanie ich własności może nam pomóc w zrozumieniu, jak zbudowana jest zwykła materia, z której wszyscy się składamy.
„Nasze zrozumienie struktury materii zostało zrewolucjonizowane w 1964 r., kiedy Murray Gell-Mann zasugerował, że cząstki takie jak protony i neutrony składają się z trzech obiektów o ułamkowym ładunku zwanych kwarkami, a inna kategoria cząstek zwanych mezonami złożona jest z kwarku i antykwarku" – pisze CERN w oficjalnym komunikacie o odkryciu. „Model kwarków dopuszczał również istnienie innego zlepka kwarków, a mianowicie pentakwarków składających się z czterech kwarków i jednego antykwarku. Jak dotąd nie zaobserwowano jednak żadnego świadectwa ich istnienia".
O istnieniu pentakwarków spekulował polski fizyk Michał Praszałowicz. Teraz inny Polak – prof. Tomasz Skwarnicki – potwierdził, że naprawdę istnieją. Prof. Skwarnicki pracuje na Uniwersytecie Syracuse.
– Korzystając z ogromnej ilości danych, które zapewnia akcelerator LHC, i dzięki dokładności naszego detektora przebadaliśmy możliwe scenariusze i doszliśmy do wniosku, że mogą być wytłumaczone jedynie przez istnienie pentakwarków – mówi prof. Skwarnicki.
Sukces naukowców analizujących dane z Wielkiego Zde- rzacza Hadronów (LHC) jest tym większy, że pentakwarki dotąd wymykały się fizykom. W XXI w. kilka zespołów ogłaszało, że udało im się zarejestrować obecność tych cząstek, jednak wyniki kwestionowano.