Mediatorem może być każda osoba fizyczna mająca pełną zdolność do czynności prawnych i korzystająca z pełni praw publicznych. Nie może być nim czynny sędzia, ale już w stanie spoczynku – tak. W praktyce chyba najczęściej roli tej podejmują się prawnicy, a także psycholodzy.
Organizacje społeczne i zawodowe mogą prowadzić listy stałych mediatorów oraz tworzyć ośrodki mediacyjne, a informację o listach stałych mediatorów oraz o ośrodkach przekazuje się prezesowi sądu okręgowego. Tak np. Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej prezentuje listę ponad 100 znanych prawników (profesorów, adwokatów, radców) wraz z dorobkiem i specjalizacją.
Sądy w praktyce z tych list wybierają mediatorów, a stały mediator w zasadzie nie może odmówić prowadzenia mediacji, chyba że są ku temu jakieś ważne powody, a wtedy ma niezwłocznie powiadomić strony i sąd.
Mediator powinien zachować bezstronność przy prowadzeniu mediacji – tak stanowi art. 183[sup]3 [/sup][link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3E003B73725529C4B30131471BD401B8?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], ale nie ma bliższych w tym względzie rygorów prawnych (oczywiście środowiska mediatorów ustanawiają sobie standardy etyczne – kodeksy mediatora).
Mediacja wymaga także nakładów, w razie jej niepowodzenia, dodatkowych wobec kosztów procesu, dlatego dobrze upewnić się przed jej rozpoczęciem, z jakimi wydatkami musimy się liczyć.