Firma może wezwać do walki z wielką wodą

Kodeks pracy określa prawa i obowiązki załóg w czasie klęski

Publikacja: 20.05.2010 04:14

Firma może wezwać do walki z wielką wodą

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Pracownicy w czasie klęsk żywiołowych mogą spodziewać się pracy w nadgodzinach, a nawet w niedziele i dni świąteczne.

[srodtytul]Tama przed bramą[/srodtytul]

Zgodnie z art. 151 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=D38496DCFFDFEB76072CA977BE5F8174?id=76037]kodeksu pracy[/link] nadgodziny są dopuszczalne, gdy zachodzi konieczność prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii.

– W razie konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska może być naruszony zarówno 11-godziny dobowy odpoczynek, jak i 35-godzinny odpoczynek tygodniowy – mówi Patrycja Zawirska, prawnik w firmie Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy.

Pracodawca może domagać się pracy przy zabezpieczaniu zakładu przed wodą od każdego członka załogi, niezależnie od jego kwalifikacji zawodowych i pozycji w firmie.

Oczywiście, niewykluczone, że zostanie wydana specjalna ustawa powodziowa, jak to miało miejsce w latach 1997 i 2001. Ustawy takie uchylają pewne ograniczenia czasu pracy pracowników, którzy usuwają skutki powidzi. Co więcej, nowe obowiązki dla nich mogą wynikać z ewentualnego ogłoszenia klęski żywiołowej.

Konsekwencją wylania rzek są m.in. kłopoty z dojazdami. Wiele miejscowości zostaje odciętych od świata i nie wszystkie środki komunikacji funkcjonują zgodnie z rozkładem. Pracownicy nie mogą więc dotrzeć do firm. W większości jednak przypadków nieobecność w pracy spowodowana skutkami powodzi jest usprawiedliwiona, chociaż niepłatna.

[srodtytul]Szef musi wiedzieć[/srodtytul]

Do takiej sytuacji ma zastosowanie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=73958]rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU nr 60, poz. 281)[/link]. Co prawda nie ma w nim wymienionych klęsk żywiołowych jako przyczyny usprawiedliwiającej absencję, jednak zawiera ono przepis przewidujący, że przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność są m.in. wskazane przez pracownika okoliczności uniemożliwiające wykonywanie pracy uznane przez pracodawcę za usprawiedliwione.

O przyczynie nieobecności trzeba poinformować przełożonego niezwłocznie, najpóźniej następnego dnia. Oczywiście może się zdarzyć, że pracownik nie będzie miał możliwości powiadomienia firmy o czasie i przyczynie absencji.

– Pracownicy, którzy – choć mieli możliwość – nie przekazali pracodawcy takiej informacji w wynikającym z rozporządzenia terminie, mogą mieć problemy. Naruszają bowiem dyscyplinę pracy, za co może na przykład zostać nałożona kara upomnienia lub nagany. W sytuacji gdy zalana była cała okolica, pracodawca powinien uwierzyć pracownikowi na słowo i uznać nieobecność pracownika za usprawiedliwioną. Zawsze jednak warto postarać się od sołtysa lub wójta o potwierdzenie, że np. z powodu powodzi nieprzejezdne były lokalne drogi, lub od przewoźnika, że przewozy na danej  trasie zostały zawieszone – uważa Patrycja Zawirska

Niezależnie od tego, czy nieobecność była usprawiedliwiona czy nie, osoba, która nie dotarła do pracy z powodu powodzi, nie otrzyma za czas nieobecności wynagrodzenia. Inaczej sytuacja wygląda, gdy to pracownik dotrze do firmy zalanej wodą. Jeżeli pracodawca nie będzie miał dla niego zajęcia, znajdą zastosowanie przepisy o przestoju, które gwarantują zapłatę wynagrodzenia. Na pracodawcy spoczywa bowiem obowiązek zapewnienia pracy i to on ponosi ryzyko w sytuacjach, gdy pracownik nie ze swojej winy nie może do niej przystąpić.

[ramka][b]Urlop na czas powodzi[/b]

[ul][li] W sytuacji gdy warunki atmosferyczne lub powódź uniemożliwiają dotarcie do pracy, korzystnym rozwiązaniem jest urlop na żądanie. Pracodawca będzie musiał wypłacić wynagrodzenie urlopowe. Trzeba tylko pamiętać, że wniosek o jego udzielenie należy złożyć odpowiednio wcześnie, czyli przed rozpoczęciem dniówki roboczej. O takim urlopie można poinformować telefonicznie.

[li] Pracodawca, który z uwagi na zalanie zakładu wodą, przerwy w dostawie prądu nie może normalnie funkcjonować, nie może sam wysłać załogi na urlopy wypoczynkowe lub bezpłatne. Jeśli załoga się stawi, może skierować ją do innej odpowiedniej pracy, tzn. zgodnej z kwalifikacjami. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=t.zalewski@rp.pl]t.zalewski@rp.pl[/mail][/i]

[b]Więcej w poradniku:[/b]

[i][link=http://www.rp.pl/temat/482363.html] rp.pl » Prawo dla Ciebie » Poradniki prawne » Prawo dla powodzian [/link] [/i]

Pracownicy w czasie klęsk żywiołowych mogą spodziewać się pracy w nadgodzinach, a nawet w niedziele i dni świąteczne.

[srodtytul]Tama przed bramą[/srodtytul]

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów