Reklama

Obrona wałów ważniejsza od praw obywatelskich

Stan klęski żywiołowej stwarza większe możliwości walki z powodzią

Publikacja: 27.05.2010 05:05

Obrona wałów ważniejsza od praw obywatelskich

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Samorządowcy, uczestnicy akcji przeciwpowodziowej, wreszcie sami powodzianie pytają, czy nie powinien zostać wprowadzony stan klęski żywiołowej. Czy takie rozwiązanie złagodziłoby skutki wielkiej wody? Czy zapobiegłoby niepotrzebnym stratom?

Ustawodawca nie bez powodu przewidział rozwiązania, które mogą złagodzić skutki powodzi i pozwolić na zaangażowanie w walkę z nią znacznych środków ludzkich, rzeczowych i materiałowych.

[srodtytul]Wojsko dla wojewody[/srodtytul]

Stan klęski żywiołowej wprowadza, w myśl [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EE4FD608E69FF3FBA53E66EA79496EAE?id=164861]ustawy[/link], Rada Ministrów z własnej inicjatywy lub na wniosek wojewody na okres do 30 dni. Może zostać przedłużony na czas oznaczony, po uzyskaniu akceptacji Sejmu. W czasie stanu klęski żywiołowej wojewoda może wykorzystywać jednostki sił zbrojnych. Muszą one wykonywać zadania określone przez wojewodę, choć nadal pozostają pod dowództwem przełożonych.

Stan klęski oznacza też ograniczenia w sferze praw człowieka i obywatela, np. zawieszanie działalności przedsiębiorców, wprowadzenie nakazu określonej produkcji, oddelegowanie pracowników do usuwania skutków powodzi, reglamentację towarów czy obowiązkową kwarantannę, szczepienia, ewakuację. Możliwe jest wprowadzenie daleko idących restrykcji w dysponowaniu i posiadaniu mienia ruchomego i nieruchomego. Oznacza to np. prawo do korzystania bez zgody właściciela z samochodów prywatnych czy firmowych, z kwater dla ewakuowanych w domach i zabudowaniach, przymusowych rozbiórek budynków i innych obiektów.

Reklama
Reklama

Stan klęski to także ograniczenia w korzystaniu ze swobód obywatelskich i pracowniczych takich jak prawo do strajku, wolność przemieszczania się.

[srodtytul]Mogliby więcej[/srodtytul]

Istotna w stanie klęski jest możliwość zobowiązania obywateli do określonych świadczeń osobistych i rzeczowych. Wójt, burmistrz, prezydent miasta, starosta czy wojewoda mogą zarządzić wykonywanie określonych prac, pełnienie wart, pilnowanie mienia, czynny i osobisty udział w działaniach ratowniczych.

– Przepisy ustawy o stanie klęski żywiołowej teoretycznie mogą zapewnić lepszą koordynację działań, ale już dziś władze mają w rękach instrumenty prawne, które pozwalają skutecznie reagować na zagrożenia – uważa Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich. Dodaje, że ustanowienie stanu klęski żywiołowej mogłoby umożliwić prowadzenie gospodarki nakazowej, pozwoliłoby na ograniczenie praw obywatelskich.

Z kolei nadbrygadier Ryszard Grosset, były zastępca komendanta Straży Pożarnej, uważa, że od zadekretowania stanu klęski nie przybędzie ani worków, ani piasku, ani strażaków.

– Jest armia w działaniach ratowniczych, nakazy władz mają charakter zdroworozsądkowy i są wypełniane. Sytuacja jest trudna, ale nie krytyczna. Daje się opanować zwykłymi środkami, którymi dysponują władze w normalnym stanie prawnym – konkluduje Ryszard Grosset.

Reklama
Reklama

Prof. Hubert Izdebski uważa, że o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej można było myśleć wcześniej. Dziś on nie ma sensu. Samorządowcy dali sobie radę.

[ramka][b]Decyzje administracyjne[/b]

Do decyzji podejmowanych przez wójtów, burmistrzów, prezydentów miast i wojewodów w stanie klęski żywiołowej stosuje się przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Jednakże podlegają one natychmiastowemu wykonaniu z chwilą ich doręczenia lub ogłoszenia. Mogą być w nagłych wypadkach wydawane ustnie, po czym powinny zostać niezwłocznie potwierdzone na piśmie. Przysługuje od nich odwołanie w terminie trzech dni od dnia doręczenia lub pisemnego potwierdzenia. Powinno ono zostać rozpoznane przez organ odwoławczy w ciągu siedmiu dni od dnia doręczenia mu odwołania. Organem odwoławczym wyższego stopnia w sprawach decyzji wydanych przez wójta, starostę, burmistrza, prezydenta miasta jest wojewoda.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=j.kowalski@rp.pl]j.kowalski@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/05/27/obrona-walow-wazniejsza-od-praw-obywatelskich/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Samorządowcy, uczestnicy akcji przeciwpowodziowej, wreszcie sami powodzianie pytają, czy nie powinien zostać wprowadzony stan klęski żywiołowej. Czy takie rozwiązanie złagodziłoby skutki wielkiej wody? Czy zapobiegłoby niepotrzebnym stratom?

Ustawodawca nie bez powodu przewidział rozwiązania, które mogą złagodzić skutki powodzi i pozwolić na zaangażowanie w walkę z nią znacznych środków ludzkich, rzeczowych i materiałowych.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Samorząd
Na te zmiany czekają gminy i inwestorzy. Teraz ruch prezydenta
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Nieruchomości
Tomasz Lewandowski: Rząd chce oczyścić atmosferę wokół spółdzielni mieszkaniowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama