Wynagrodzenie "powodziowe" od pracodawcy czy z budżetu?

Dziś rząd zajmie się projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach z usuwaniem skutków powodzi z maja i czerwca 2010 r.

Publikacja: 08.06.2010 13:55

Wynagrodzenie "powodziowe" od pracodawcy czy z budżetu?

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

O prawie do wynagrodzenia za czas walki z żywiołem, zagwarantowanym projektowaną ustawą, pisaliśmy 31 maja w artykule "[link=http://www.rp.pl/artykul/482363,487670_Dostana_pensje_za_5_dni_powodzi.html]Dostaną pensję za 5 dni powodzi[/link]" i 2 czerwca - zobacz tekst "[link=http://www.rp.pl/artykul/482363,488248_Pracodawcy_zaplaca_za_powodz.html]Pracodawcy zapłacą za powódź[/link]".

W zakresie prawa do wynagrodzenia rozpatrywany dziś projekt (już po konsultacjach międzyresortowych) nie różni się zbytnio od wersji wstępnej. Jednak niektóre nowe regulacje mogą budzić wątpliwości interpretacyjne.

Artykuł 7 gwarantuje pracownikowi, który faktycznie nie mógł świadczyć pracy w związku z powodzią, prawo do minimalnego wynagrodzenia za maksymalnie 5 dni roboczych, z tym jednak zastrzeżeniem, że dni te powinny być dla niego dniami pracy wynikającymi z obowiązującego go rozkładu czasu pracy.

[srodtytul]Finansuje pracodawca czy budżet?[/srodtytul]

Wynagrodzenie wypłacałby pracodawca. Niestety ustawodawca nie precyzuje, czy on również finansowałby je z własnych środków, czy płaciłby za to budżet państwa.

[srodtytul]5 dni - razem na powódź i usuwanie jej skutków, czy osobno?[/srodtytul]

Przepisy dotyczące zasad ustalania i wypłaty wynagrodzeń "powodziowych" miałyby być stsowane także do przypadków usuwania skutków powodzi. Z proponowanych regulacji nie wynika jednak, czy pracownicy walczący z powodzią, a póżniej usuwający jej skutki, mieliby prawo do wynagrodzenia za 5 dni walki na wałach i 5 dni porządkowania po powodzi (czyli za 5 dni z tytułu każdej nieobecności usprawiedliwionej specustawą) czy też 5 dni byłoby maksymalnym łącznym okresem, za jaki ma przysługiwać minimalne uposażenie.

[srodtytul]Druga fala powodziowa za darmo?[/srodtytul]

Pojawia się też problem, czy pracownicy po raz kolejny doświadczeni przez żywioł, otrzymają wynagrodzenie również za 5 dni walki z drugą falą powodziową i jej skutkami, jeśli wcześniej nie było ich w pracy z powodu obrony swych domostw i dobytku w związku z pierwszą nawałnicą powodziową? Czy dostaną wynagrodzenie za 5 czy 10 dni?

[srodtytul]Za usuwanie skutków osunięć[/srodtytul]

Prawo do wynagrodzenia na opisanych zasadach przysługiwałoby również pracownikom niemogącym świadczyć pracy z powodu usuwania skutków osunięć ziemi wywołanych majową i czerwcową powodzią.

[srodtytul]Powodziowe wynagrodzenie dla każdego[/srodtytul]

Ustawa w kształcie zaproponowanym rządowi po konsultacjach międzyresortowych rozszerza krąg uprawnionych pracowników do wynagrodzenia "powodziowego" o osoby świadczące pracę również na podstawie stosunku służbowego. Wcześniejsza wersja projektu nie precyzowała, czy świadczenie to przysługiwałoby jedynie zatrudnionym na podstawie umownego stosunku pracy (umowy o pracę) czy dotyczyłoby również pracowników powoływanych, mianowanych, wybieranych czy zatrudnianych na podstawie spółdzielczej umowy o pracę.

O prawie do wynagrodzenia za czas walki z żywiołem, zagwarantowanym projektowaną ustawą, pisaliśmy 31 maja w artykule "[link=http://www.rp.pl/artykul/482363,487670_Dostana_pensje_za_5_dni_powodzi.html]Dostaną pensję za 5 dni powodzi[/link]" i 2 czerwca - zobacz tekst "[link=http://www.rp.pl/artykul/482363,488248_Pracodawcy_zaplaca_za_powodz.html]Pracodawcy zapłacą za powódź[/link]".

W zakresie prawa do wynagrodzenia rozpatrywany dziś projekt (już po konsultacjach międzyresortowych) nie różni się zbytnio od wersji wstępnej. Jednak niektóre nowe regulacje mogą budzić wątpliwości interpretacyjne.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr