Ćwierć wieku temu, kiedy startowały Ogrody Muzyczne, proponowały przede wszystkim retransmisje spektakli z największych teatrów operowych świata, filmy muzyczne i rejestracje koncertów wielkich gwiazd. Po 25 latach, gdy możliwość korzystania z internetowego streamingu stała się codziennością, na wielkim ekranie umieszczonym na dziedzińcu warszawskiego Zamku, też nadal można oglądać spektakle i koncerty (w tym roku na przykład Celine Dion, Tiny Turner czy słynnego skrzypka i showmana André Rieu). Niemniej ważna i atrakcyjna jest jednak na tym festiwalu muzyka wykonywana na żywo.
Ogrody Muzyczne w Warszawie. Daniel Olbrychski recytuje wiersze Agnieszki Osieckiej
25. edycję Ogrodów Muzycznych rozpocznie więc „Muzyka ogni sztucznych” Händla połączona z fanfarami innego barokowego twórcy Charpentiera (spopularyzowanymi obecnie jako sygnał Eurowizji) oraz odgłosami natury. Te bowiem odnajdziemy w koncercie wiosennym z „Czterech pór roku” Vivaldiego Na zamkowej estradzie wystąpią: laureatka ostatniego Konkursu Wieniawskiego Meruert Karmenova oraz Sinfonia Varsovia pod dyrekcją Michała Klauzy.
Do słynnych „Czterech pór roku” – powstałych dokładnie 300 lat temu – festiwal powróci raz jeszcze w koncercie zatytułowanym „Vivaldi/Osiecka”. Ten dobrze znany wszystkim utwór zostanie połączony w nowym opracowaniu z muzyką Wojciecha Kilara oraz z poezją Agnieszki Osieckiej w interpretacji Daniela Olbrychskiego. Tematem wybranych wierszy są oczywiście pory roku.
Jedyny występ Artura Rucińskiego w tym roku w Polsce
Najbardziej intrygującym wydarzeniem będzie pierwsze spotkanie na estradzie dwójki świetnych śpiewaków – laureatki wielu konkursów oraz tegorocznej zdobywczyni Paszportu „Polityki”, Gabrieli Legun i solisty wielu światowych teatrów, Artura Rucińskiego. Będzie to jedyny w tym roku występ tego artysty w Polsce.