Urodziła się 100 lat temu, dokładna rocznica przypadnie 2 grudnia, ale cały ten rok upływa w świecie pod znakiem Marii Callas. Jej legenda nie zgasła, dawne nagrania sprzedają się bardzo dobrze. Co więcej, pojawiają się nowe, wyszperane w rozmaitych archiwach.
Szczególnie cennym odkryciem okazało się to, co znaleziono kilka lat temu piwnicy jednego z domów w Atenach. Fanka Marii Callas (jej dawni wielbiciele są ciągle cennymi dostarczycielami rozmaitych takich pamiątek) przechowywała zdjęcia, wycinki prasowe, ale także pirackie nagrania czy amatorskie i profesjonalne filmy. Wśród tych materiałów był także zapis paryskiego koncertu Marii Callas.
Czytaj więcej
Rok skandali
To nie był jej kolejny występ, ale wydarzenie o szczególnym charakterze. W 1958 roku Maria Callas miała 35 lat, w takim wieku śpiewaczka osiąga zwykle pełnię możliwości wokalnych. Ona też była wówczas u szczytu sławy, ale ponieważ zawsze wymagała od siebie i innych wyjątkowo dużo, więc była gwiazdą uznawaną za nieprzewidywalną.
Z tego też względu w 1958 roku stała się bohaterką wielkich skandali. 2 stycznia miała wystąpić w galowym przedstawieniu pt. „Norma” w Rzymie, na które przybył prezydent Włoch Giovanni Gronchi. W przeddzień Marię Callas dopadła infekcja gardła, ale wyszła na scenę, jednak w pierwszym akcie jej głos kilka razy zadrżał, więc w przerwie oznajmiła, że nie będzie śpiewać dalej, i spektakl musiano przerwać.