9 listopada przed Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zaprotestują przedstawiciele wszystkich służb mundurowych.

- 7,8 proc podwyżki nie pokrywa inflacji i zachęca do odchodzenia na emeryturę. Przyszłoroczna waloryzacja ma wynosić bowiem prawie 14 proc. – mówi Marcin Kolasa, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej.

I tłumaczy, że wysokość emerytury funkcjonariusza, który rozpoczął służbę przed 2013 r. jest zależna od wysokości ostatniego wynagrodzenia. Bardziej będzie się więc opłacać przejść na emeryturę i skorzystać z jej waloryzacji niż służyć kolejny rok i otrzymać podwyżkę w wysokości 7,8 proc.

Czytaj więcej

Szczepański: Podwyżki w służbach mundurowych? Największe pieniądze dla policji

- Możemy mieć do czynienia z masowymi odejściami ze służby najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Cały czas jednak prowadzimy rozmowy z rządem i liczymy na to, że 8 listopada na posiedzeniu Rada Ministrów podwyższy nasze wynagrodzenia o więcej niż 7,8 proc. i to od stycznia – mówi Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów .I dodaje, że przedstawiciele służb obecnie nie planują innych form protestu, np. zwolnień lekarskich jak w 2018 r. Przy obecnej sytuacji za wschodnią granicą byłoby to nierozsądne.