Kierownictwo państwowych Wydawnictw Naukowo-Technicznych zwróciło się do wojewody mazowieckiego o odstąpienie od zamiaru sprzedaży przedsiębiorstwa i zgodę na włączenie go do wydawniczego holdingu, jaki ma powstać wokół Przedsiębiorstwa Wydawniczego Rzeczpospolita (wydawca m.in. „Detektywa” i „Za miastem” oraz właściciel 49 proc. udziałów w spółce wydającej „Rz”).
Holding stworzony poprzez wniesienie do PW Rzeczpospolita udziałów kilku innych państwowych spółek wydawniczych miałby wejść na giełdę w przyszłym roku. Według kierownictwa WN-T włączenie wydawnictwa do holdingu wzmocniłoby jego pozycję na rynku, zminimalizowałoby koszty (w holdingu wszystkie spółki miałyby wspólną administrację), umożliwiłoby remont budynku wydawnictwa, ułatwiło dostęp do kredytów bankowych i poprawiło warunki płacowe pracowników.
WN-T mają być sprzedane. Trwająca od października procedura przetargowa wydłuża się jednak, a oferty złożone przez inwestorów są – zdaniem szefostwa firmy – „obarczone dużym ryzykiem i nie gwarantują stabilizacji i rozwoju”.
W programie prywatyzacji PW Rzeczpospolita, jaki dwa tygodnie temu trafił do resortu skarbu, WN-T jest wymieniona jako jedna ze spółek, którą PW Rzeczpospolita chciałoby włączyć do holdingu. Wcześniej trzeba by jednak było WN-T skomercjalizować.
Pozostałymi elementami holdingu miałyby być: Państwowy Instytut Wydawniczy, Wiedza Powszechna, Cieszyńska Drukarnia Wydawnicza, Polskie Wydawnictwo Muzyczne i hurtownia Składnica Księgarska.