Reklama

Zaostrza się walka o reklamy w sieci

Google ma konkurencję. Tysiące witryn zdobyli już nowi gracze na rynku

Aktualizacja: 21.04.2008 05:17 Publikacja: 21.04.2008 05:03

Zaostrza się walka o reklamy w sieci

Foto: Rzeczpospolita

Po niespełna dwóch miesiącach od wejścia do Polski niemiecki Zanox (działający w 11 krajach) ma w swej sieci partnerskiej blisko 4,5 tys. polskich witryn internetowych – dowiedziała się „Rz” od przedstawicieli firmy.

45 proc. O tyle, zgodnie z szacunkami, wzrośnie w 2008 r. wartość rynku reklamy internetowej w Polsce

Polska Afilo, która wystartowała jesienią ubiegłego roku, ma już także pokaźną sieć. Poinformowała, że liczy ona 1,4 tys. witryn. – Naszemu wejściu do Polski towarzyszyły wątpliwości, czy będziemy w stanie stworzyć odpowiednio liczną sieć partnerską. Dziś mogę powiedzieć, że mamy możliwość zapewnienia reklamodawcom odpowiedniego zasięgu akcji marketingowych. W naszej sieci są portale, serwisy społecznościowe, porównywarki cen – mówi Maciej Wyszyński, szef firmy Zanox w Polsce.

Firmy Zanox, Afilo, Tradedoubler i inne, które tworzą obecnie lub planują sieci afiliacyjne, mogą się stać liczącym graczem na rodzimym rynku reklamy online, którego wartość w tym roku może sięgnąć 640 mln zł. Atut nowych sieci i źródło zainteresowania nimi tkwi w modelu ich biznesu.Dotychczas na naszym rynku dominowały rozliczenia za oglądanie, za odsłony reklam.

– My różnimy się np. od Google AdSense, w którym współpracujące serwisy dostają pieniądze za kliknięcie w baner. Idziemy dalej, bierzemy pod uwagę to, czy pod wpływem reklamy internauta kupił książkę lub wypełnił formularz kredytowy. I za to serwis otrzymuje pieniądze – mówi Maciej Wyszyński. Jego zdaniem takie rozliczanie kampanii reklamowych jest korzystne dla reklamodawców, jest też atrakcyjną alternatywą dla AdSense, głównego źródła przychodów większości polskich witryn.

Reklama
Reklama

Obecność Zanoksa w Polsce już zaczęli wykorzystywać reklamodawacy. Sprzedaż w polskim Internecie rozpoczęły Tchibo, producent kawy, oraz dom wysyłkowy Quelle. Wcześniej klientem Zanoksa został m.in. rodzimy Expander, a także Tele2 i Świat Książki. Serwisy, które emitują reklamy-oferty, np. Quelle, mogą zarobić 6 proc. od wartości koszyka zakupów. Z kolei za wypełnienie formularza czy wniosku kredytowego przez internautę serwis może zarobić nawet ok. 30 zł.

– Dochody z reklam Quelle okazały się dla nas atrakcyjnym źródłem przychodów – mówi Rafał Agnieszczak, prezes Fotki.pl, serwisu, który współpracuje z Zanoksem. Przedstawiciele innych witryn jeszcze nie chcą się wypowiadać, jaki sposób zarabiania na reklamach byłby dla nich korzystniejszy. Kliknięcie w reklamę przynosi wprawdzie od kilku do kilkunastu groszy, ale zdarza się nieporównanie częściej niż zakup lub wypełnienie formularza pod wpływem reklamy.

Trudno oczekiwać, że potentat światowej reklamy online Google natychmiast zareaguje w Polsce na sieci, z którymi spotkał się już na innych rynkach. Natomiast rodzime duże sieci reklamowe, np. Ad.net czy ARBOmedia, zrzeszające po ponad 400 witryn każda, zauważyły w nowych nie tylko konkurenta, ale także partnera. Podejmują wspólne akcje reklamowe. Jednak np. agencja K2 Internet, która w czwartek zadebiutuje na giełdzie, już zapowiedziała, że będzie inwestować we własny system afiliacyjny.

Wolfgang Laskowski

ekspert e-marketingu firmy WLMedia

Reklamowe sieci afiliacyjne są uważane za konkurencję, ale też za uzupełnienie oferty sieci reklamowych specjalizujących się w reklamie wizerunkowej.

Reklama
Reklama

Część reklamodawców będzie chciała nadal korzystać z takiej reklamy, a jednocześnie z nowych możliwości, jakie dają sieci afiliacyjne. Ale prawdą jest, że wielu reklamodawców, zwłaszcza gdy dysponują ograniczonym budżetem, skupia się na jednym rodzaju promocji. Ten, w którym płaci się za konkretny efekt reklamy, może okazać się dla nich korzystniejszy. Jednak sytuacja agencji specjalizujących się w tradycyjnych kampaniach nie musi się pogarszać. Wydatki na promocję online rosną – chętnych do tortu reklamowego przybywa, ale i tort jest większy.

Po niespełna dwóch miesiącach od wejścia do Polski niemiecki Zanox (działający w 11 krajach) ma w swej sieci partnerskiej blisko 4,5 tys. polskich witryn internetowych – dowiedziała się „Rz” od przedstawicieli firmy.

45 proc. O tyle, zgodnie z szacunkami, wzrośnie w 2008 r. wartość rynku reklamy internetowej w Polsce

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Media
„Rzeczpospolita” i „The New York Times” razem w nowej ofercie subskrypcyjnej
Media
Prawnik dzieci Zygmunta Solorza o sporze o sukcesję: do ugody wystarczy dobra wola
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Reklama
Reklama