Platformę umożliwiającą takie zakupy uruchomi sprzedająca e-booki księgarnia Woblink Wydawnictwa Otwartego powiązanego z Wydawnictwem Znak. Zdecydowała się na to, bo według jej danych Kindle jest w Polsce najpopularniejszym e-czytnikiem. W przyszłości chce, by takie zakupy mogły być też możliwe na inne czytniki.
– Mówi się o 60 tys. Kindle w Polsce i myślę, że to wiarygodne szacunki. Czytników innych marek może być na polskim rynku łącznie nie więcej niż 20 tys. – mówi Robert Chojnacki, prezes Wydawnictwa Otwartego.
Ponad 300 urządzeń Kindle'a Polacy kupili za pośrednictwem serwisu zakupów grupowych Groupon, który ostatnio je oferował. Handel Kindle'ami kwitnie w serwisie aukcyjnym Allegro, można też po prostu kupić czytnik ze strony amerykańskiej.
Książki z Woblink MobiStore będzie się kupować nieco inaczej niż w Amazonie. Przed kliknięciem, które umożliwia ściągnięcie e-booka z Internetu wprost na Kindle'a, trzeba będzie doładować sobie konto w jednym z systemów płatności online, a następnie wejść przez czytnikową wyszukiwarkę na stronę nowej księgarni. Tam jednym kliknięciem można będzie już ściągnąć książki na czytnik. Taki system nie wymaga dzielenia się przychodami ze sprzedaży z Amazonem. – Teoretycznie taki system może wdrożyć każda księgarnia, trzeba tylko mieć do tego technologię i system płatności – mówi Chojnacki.
MobiStore ma sprzedawać ok. 2 tys. tytułów w formacie MOBI akceptowanym przez Kindle'a. – Nie każdy z naszej obecnej oferty może się tam znaleźć, bo niektórzy wydawcy mają w umowie z agentami zaznaczone, że obowiązkowe jest zabezpieczenie ich książek DRM (system chronienia elektronicznych danych – red.), a my będziemy znakować książki znakiem wodnym. Dzięki temu będzie je łatwiej obsługiwać, a wciąż będą oznaczone – mówi Chojnacki.