Coraz wiecej muzyki w chmurze

Internauci coraz chętniej płacą za słuchanie muzyki prosto z sieci

Publikacja: 16.04.2012 00:42

Coraz wiecej muzyki w chmurze

Foto: Bloomberg

W ubiegłym roku w USA przychody z muzyki online już w 36,9 proc. (co dało 171,1 mld dol.) pochodziły z opłat od samych słuchaczy, którzy coraz bardziej przyzwyczajają się do słuchania muzyki z chmury, prosto z sieci, bez kupowania plików, a jedynie za zazwyczaj niewysoki miesięczny abonament – wynika z wyliczeń eMarketera.

Pozostałe przychody wciąż generowały reklamy zamieszczane na takich serwisach. Czy nowe pokolenie internautów, chętnie korzystające z „chmury", zmieni muzyczny rynek? – Najkrótsza odpowiedź to: możliwe. Trendy kształtują się we właściwym kierunku, prognozy dla rozwoju tej technologii są bardzo pozytywne, rośnie aktywność internautów związana z dzieleniem się takimi treściami w sieci, a to pomaga generować przychody i daje nowe marketingowe możliwości operatorom – komentuje raport Paul Verna, starszy analityk eMarketera. Według danych AccuStream Research amerykańscy słuchacze spędzili w ubiegłym roku 1,3 mld minut na słuchaniu internetowego radia i innych serwisów z muzyką, podczas gdy w 2010 roku było to jeszcze 865 mln minut.

„Billboard" zmienia metodologię

Na rynku amerykańskim, gdzie w ubiegłym roku gros wpływów ze sprzedaży muzyki pochodziło już według PricewaterhouseCoopers ze sprzedaży muzyki cyfrowej (3,29 mld dol. przy 3,15 mld dol. wpływów ze sprzedaży płyt) popularność serwisów działających w chmurze powoli, ale już widocznie, zmienia obraz rynku.

13,4 mln osób na świecie miało w 2011 r. konta na serwisach z muzyką on-line – wyliczyło branżowe IFPI

Magazyn „Billboard" od marca tego roku do tygodniowego podsumowania najpopularniejszych piosenek włączył dane z serwisów Spotify, Slacker, Rhapsody, Cricket/Muve Radio oraz MOG. Decyzje poprzedził okres testowy. Po podsumowaniu trzech miesięcy działania systemu testowego okazało się, że na wymienionych serwisach 1 stycznia odsłuchano 320,5 mln ścieżek z muzyką, a 4 marca: już 494 mln, podczas gdy liczba sprzedany plików z muzyką w zestawieniu Billboard zmalała w tym czasie z 46,4 mln do 27,1 mln.

W sukurs trendom amerykańskim idą polskie firmy, bo polski rynek, choć znacznie mniejszy od amerykańskiego, także odczuwa te trendy. Jak mówił „Rz" Piotr Kabaj, prezes EMI Music Polska, wpływy z pobrań plików z muzyką z sieci rok do roku wzrosły w ubiegłym roku na naszym rynku aż ponad czterokrotnie. A przychody z opłat za serwisy subskrypcyjne zwiększyły się o połowę. Słuchanie muzyki z sieci bez kupowania plików to model bardzo modny w Skandynawii, gdzie rekordy popularności bije niedziałający  jeszcze w Polsce serwis Spotify.

Polski rynek raczkuje

Po mało udanym starcie portalu Niagaro.pl (własność Eurozetu, właściciela Radia Zet), który opierał swoją muzyczną platformę na modelu subskrypcyjnym, na naszym rynku właśnie ruszył kolejny taki portal – Muzo.pl Spółki Redefine, właściciela internetowej platformy wideo Ipla.pl. Za miesięczny dostęp do całej zawartości portalu (baza liczy ok. 1 mln piosenek, ale ma się zwiększyć do 5 mln), trzeba zapłacić 9,9 zł albo 19,9 zł (jeśli chce się mieć dostęp także przez komórkę). Z informacji „Rz" wynika, że podobny projekt rozważa Agora. – Jeśli chodzi o muzykę w Internecie, to eksperymentujemy na tym polu. Takim przyczółkiem grupy jest w tym obszarze nasza platforma Tuba.fm. W zależności od tego, jak będzie się rozwijał ten serwis, będziemy podejmować decyzje o rozwijaniu tej działalności –  komentował niedawno Piotr Niemczycki, prezes Agory.

5,2 mld dolarów z cyfrowej muzyki

Słuchaniu muzyki prosto z sieci sprzyja rosnąca sprzedaż smartfonów i tabletów oraz rosnący dostęp do szerokopasmowego Internetu. – Wraz z ekspansją takich serwisów jak iTunes, Spotify czy Deezer na nowe rynki największe platformy oferujące muzykę w sieci są teraz obecne w 58 krajach, a na początku 2011 roku były obecne w 23 – podaje Międzynarodowe Stowarzyszenie Branży Fonograficznej (IFPI). Na świecie konto na takich serwisach ma już 13,4 mln ludzi, o 65 proc. więcej niż rok wcześniej.

Na świecie według IFPI, cyfrowe wpływy w ubiegłym roku wygenerowały już 5,2 mld dol. – prawie jedną trzecią (32 proc.) wszystkich przychodów firm fonograficznych. W Polsce EMI Music Polska szacuje, że było to 8 proc. całego rynku (czyli 31 mln zł).

W ubiegłym roku w USA przychody z muzyki online już w 36,9 proc. (co dało 171,1 mld dol.) pochodziły z opłat od samych słuchaczy, którzy coraz bardziej przyzwyczajają się do słuchania muzyki z chmury, prosto z sieci, bez kupowania plików, a jedynie za zazwyczaj niewysoki miesięczny abonament – wynika z wyliczeń eMarketera.

Pozostałe przychody wciąż generowały reklamy zamieszczane na takich serwisach. Czy nowe pokolenie internautów, chętnie korzystające z „chmury", zmieni muzyczny rynek? – Najkrótsza odpowiedź to: możliwe. Trendy kształtują się we właściwym kierunku, prognozy dla rozwoju tej technologii są bardzo pozytywne, rośnie aktywność internautów związana z dzieleniem się takimi treściami w sieci, a to pomaga generować przychody i daje nowe marketingowe możliwości operatorom – komentuje raport Paul Verna, starszy analityk eMarketera. Według danych AccuStream Research amerykańscy słuchacze spędzili w ubiegłym roku 1,3 mld minut na słuchaniu internetowego radia i innych serwisów z muzyką, podczas gdy w 2010 roku było to jeszcze 865 mln minut.

Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Media
Solorz miał nosa kupując Interię. Najnowszy ranking polskich wydawców internetowych