Facebook dzieli inwestorów

Jeżeli inwestorzy wahali się, czy kupić akcje serwisu, przez ostatni tydzień zyskali mocne argumenty przeciw

Publikacja: 18.05.2012 05:05

Facebook dzieli inwestorów

Foto: Bloomberg

Koncern motoryzacyjny General Motors chce się wycofać z reklamowania na Facebooku. Niektórzy z ojców założycieli tego serwisu społecznościowego mogą podczas IPO sprzedać dużo więcej akcji, niż wcześniej planowano. A rosnąca popularność Facebooka na urządzeniach mobilnych może – przynajmniej czasowo – ograniczyć przychody firmy.

Choć żaden z tych argumentów nie ogranicza definitywnie potencjału Facebooka jako wielkiej platformy reklamowej, każdy z nich sugeruje, by inwestorzy zachowali ostrożność.

Rozważmy przykład General Motors. Koncern nigdy nie wydawał wielkich pieniędzy na reklamę na Facebooku. W ubiegłym roku było to zaledwie 10 milionów dolarów z całego budżetu reklamowego, który wynosił 1,8 miliarda dolarów.

A wyniki też trudno uznać za obiecujące. Fani strony GM na Facebooku wpisywali się między innymi w związku z prima aprilis, co trudno uznać za najlepszą reklamę sprzedaży samochodów.

General Motors w pewnym momencie będzie zapewne musiał przeprosić się z Facebookiem. Bowiem biorąc pod uwagę, że niemal 13 procent populacji świata jest aktywnymi użytkownikami tego serwisu społecznościowego, nie można go zignorować.

Ten mariaż nie będzie jednak łatwy. „Społecznościowe" reklamy to nowa koncepcja, której wszyscy muszą się nauczyć. Ford, dla przykładu, jest bardzo zadowolony ze swoich reklam na Facebooku. To pokazuje, że przychody reklamowe portalu mogą podlegać znacznym wahaniom, a co za tym idzie, także i ceny jego akcji.

Wysoki popyt na akcje ze strony inwestorów sugeruje, że wycena firmy może jeszcze wzrosnąć, kiedy akcje w piątek wejdą na giełdę. Przy, powiedzmy, 115 miliardach dolarów Facebook będzie wyceniany na 42-krotność zysków w przyszłym roku. Oznacza to, że firma powinna w ciągu najbliższych dwóch lat zwiększać zyski w tempie 65 procent rocznie, tak jak w ubiegłym roku.

Innym krótkoterminowym problemem dla Facebooka jest rosnąca popularność urządzeń mobilnych.

Coraz więcej użytkowników łączy się ze stroną poprzez smartfony i tablety, a w tym segmencie Facebook na dzień dzisiejszy generuje bardzo niewielkie przychody reklamowe. Reklama mobilna oczywiście za jakiś czas wzrośnie, ale przerzucenie się użytkowników z komputera na tablet skanibalizuje część przychodów reklamowych Facebooka.

Chwiejność modelu biznesowego Facebooka w połączeniu z jego zawrotną wyceną to dobry powód, by na razie trzymać się od jego akcji z daleka.

Cierpliwi inwestorzy mogą uzyskać lepszą cenę, jeżeli firma udowodni, że jest w stanie na siebie zarabiać.

(C) 2012 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone

Aby zaprenumerować „The Wall Street Journal": www.wsjeuropesubs.com

—Rolfe Winkler

tłum. tk

Koncern motoryzacyjny General Motors chce się wycofać z reklamowania na Facebooku. Niektórzy z ojców założycieli tego serwisu społecznościowego mogą podczas IPO sprzedać dużo więcej akcji, niż wcześniej planowano. A rosnąca popularność Facebooka na urządzeniach mobilnych może – przynajmniej czasowo – ograniczyć przychody firmy.

Choć żaden z tych argumentów nie ogranicza definitywnie potencjału Facebooka jako wielkiej platformy reklamowej, każdy z nich sugeruje, by inwestorzy zachowali ostrożność.

Pozostało 82% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie