Surface łączy cechy typowego tabletu z uniwersalnością ultrabooka. Oferowany będzie w dwóch wersjach: „konsumenckiej" z oszczędnymi procesorami ARM i dostosowaną do nich wersją Windows RT oraz „biznesowej" z Windows 8 i procesorami Intela.
1. Estetyka to mocna strona Surface
iPad Apple'a to wzorzec metra pod względem wykonania i materiałów. Microsoft nie zamierza być gorszy. Magnezowa obudowa i wyświetlacze ClearType robią dobre wrażenie. Oba modele są nieco większe od iPada, ale to cena za ekran o przekątnej 10,6 cala (iPad ma 9,5 cala). Tablet Microsoftu wyposażono w rozkładaną podstawkę pozwalającą oglądać filmy lub pisać na klawiaturze. No właśnie – pisać: osłona na ekran kryje w sobie klawiaturę i touchpad. Tego iPad nie ma.
2. Wydajność jak w komputerze
Surface ma proporcje ekranu 16:9 (dostosowane do obrazu wysokiej rozdzielczości), podczas gdy iPad pozostał przy konwencjonalnym 4:3. Prawdopodobnie model z procesorem ARM będzie miał rozdzielczość 1366 na 768 punktów, a „intelowski" – Full HD. To mniej niż w nowym iPadzie z wyświetlaczem Retina.
Pod względem szybkości działania z iPadem można porównać tylko wersję z oszczędnym procesorem ARM. Wersja z procesorami Intela to klasa pełnowartościowych komputerów.
3. Wygoda obsługi
Tablety Microsoftu mają też standardowe złącza USB, co sprawi, że korzystanie z akcesoriów będzie łatwiejsze. Apple wymaga dokupywania specjalnych przejściówek. Wszystko jednak zależy od samego systemu operacyjnego. Na razie tajemnicą pozostaje wygoda korzystania z Windows na tabletach. Interfejs Metro, znany m.in. z telefonów komórkowych, zbiera mieszane recenzje.