Polska z prawem głosu w Europejskiej Agencji Kosmicznej

Dzięki wejściu do ESA polskie firmy zyskują dostęp do wszystkich programów Agencji i przeznaczonych na nie funduszy europejskich

Publikacja: 18.11.2012 15:34

Polska z prawem głosu w Europejskiej Agencji Kosmicznej

Foto: materiały prasowe

W poniedziałek odbywa się historyczne dla Polski posiedzenie Rady Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), w którym po raz pierwszy nasz kraj weźmie udział jako pełnoprawny uczestnik. Senat ustawę o przystąpieniu Polski do ESA przyjął 9 listopada, a trzy dni później, w trybie pilnym, podpisał ją prezydent Komorowski.

- Najbliższa Rada Ministrów będzie naszą pierwszą radą z pełnym prawem głosu – mówi Mateusz Wolski z Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów (PIAP), koordynator akcji społecznej „Polska w ESA". – Wyniki tej Rady ukształtują działania Europy w zakresie wykorzystania przestrzeni kosmicznej do 2020 roku. I właśnie dlatego tak zależało nam, żeby polscy reprezentanci zasiedli przy stole negocjacyjnym.

Otwiera to rodzimym firmom pełny dostęp do wszystkich programów ESA i przeznaczonych na nie funduszy europejskich. Dla polskiego budżetu oznacza to możliwość odzyskania znacznej części składek, które nasz kraj tak czy inaczej zobowiązany jest wpłacać do Unii Europejskiej i Europejskiej Organizacji Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych EUMETSAT. Jak obliczyli organizatorzy akcji „Polska w ESA", do 2020 roku Polska wydałaby na ten cel ponad 2 mld zł.

- Gdybyśmy nie stali się członkiem ESA, wróciłoby do nas zaledwie 5 proc. tej sumy. Dopiero pełne członkostwo w ESA pozwoli odzyskać pieniądze wpłacone do unijnego budżetu – uważa Wolski.

Jak twierdzi prof. Piotr Wolański, przewodniczący Prezydium Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych Polskiej Akademii Nauk, udało się wynegocjować korzystne warunki przystąpienia Polski do ESA. Strona polska będzie wnosić do kasy Agencji roczną składkę w wysokości niespełna 30 mln euro, ale nawet 95 proc. tej kwoty wróci do kraju w formie projektów technologicznych i zleceń dla firm. Będą one mogły brać udział w konkursach w ramach 7. Programu Ramowego, obejmujących projekt monitorowania Ziemi (GMES - Globalny Monitoring Środowiska i Bezpieczeństwa) czy budowę systemu nawigacji satelitarnej GALILEO.

Zbrojeniowa grupa Bumar, która znalazła się na liście 56 polskich firm zainteresowanych udziałem w europejskim programie kosmicznym, już wybrała technologie, na które postawi, współpracując z ESA. Koncern interesuje zwłaszcza jeden z programów opcjonalnych - Space Situational Awareness (SSA). Udział poszczególnych krajów w tym programie nie został jeszcze zdefiniowany, a dzięki znaczącym osiągnięciom naukowym i przemysłowym w dziedzinie optoelektroniki i technik mikrofalowych, Polska miałaby szanse zostać nawet liderem tego ważnego segmentu rynku kosmicznego.

- Szefowie  ESA byli w zakładach Bumaru i sami oceniali technologiczne możliwości  naszych spółek. Stwierdzili, że kilka polskich rozwiązań na pewno przyda się agencji - mówi  Mariusz Andrzejczak, wiceprezes zbrojeniowego koncernu ds. rozwoju.

Wysłannicy ESA byli m.in. pod wrażeniem możliwości radarów dalekiego zasięgu z Bumaru Elektronika, które są w stanie z ogromnej odległości wypatrzeć np. kosmiczne śmieci zagrażające  wystrzeliwanym europejskim satelitom.

– Polskie firmy zbrojeniowe dysponują też technologiami produkcji elektronicznych podzespołów i części odpornych na niszczycielskie skutki promieniowania kosmicznego. Od dawna rozwijaliśmy je by wojskowy sprzęt polskiej armii mógł działać nawet po ataku atomowym – tłumaczy prezes Andrzejczak.

Ekspertów ESA, udało się też przekonać, że specjaliści z warszawskiego Przemysłowego Centrum Optyki są w stanie dorównać  światowym liderom w produkcji  niektórych komponentów do teleskopów, umożliwiających pozycjonowanie satelitów w przestrzeni kosmicznej. Bumar nie ukrywa, że , zależy mu zwłaszcza na pozyskaniu najnowszych technik  obrazowania  danych z obserwacji satelitarnej. Dostęp do źródeł i wizualizacja   kosmicznych informacji może być wykorzystana np. w likwidacji skutków klęsk żywiołowych, a także do rozpoznania i  planowania operacji wojskowych – twierdzi wiceprezes Bumaru.

Zbrojeniowy holding już rozpoczął rozmowy  z europejskimi potentatami  w sprawie współpracy na pozyskaniem technologii napędów rakietowych. – Naszym atutem w tych negocjacjach są niższe koszty produkcji, przy porównywalnej jakości  - kluczowa sprawa przy  planowanej kooperacji -  a także umiejętności polskich programistów – mówi Andrzejczak.

Technologie kosmiczne  to jeden z obszarów zainteresowania nie tylko  Bumaru ale też największej  prywatnej spółki zbrojeniowej WB Electronics.

Grupa  WBE, znana z wojskowych innowacji liczy ,że  przystąpienie Polski do ESA umożliwi dostęp do  najbardziej zaawansowanych technologii  poprzez kooperację  z liderami  europejskiej branży. - Współpraca z ESA wymusi jeszcze wyższe parametry naszych urządzeń w sensie odporności, niezawodności. Wysiłek włożony w podnoszenie technologicznej jakości sprzętu   zawsze się opłaca bo  zwiększa szanse na komercyjny sukces na  wewnętrznym  rynku uzbrojenia i w eksporcie  - mówi prezes WBE Piotr Wojciechowski.

W poniedziałek odbywa się historyczne dla Polski posiedzenie Rady Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), w którym po raz pierwszy nasz kraj weźmie udział jako pełnoprawny uczestnik. Senat ustawę o przystąpieniu Polski do ESA przyjął 9 listopada, a trzy dni później, w trybie pilnym, podpisał ją prezydent Komorowski.

- Najbliższa Rada Ministrów będzie naszą pierwszą radą z pełnym prawem głosu – mówi Mateusz Wolski z Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów (PIAP), koordynator akcji społecznej „Polska w ESA". – Wyniki tej Rady ukształtują działania Europy w zakresie wykorzystania przestrzeni kosmicznej do 2020 roku. I właśnie dlatego tak zależało nam, żeby polscy reprezentanci zasiedli przy stole negocjacyjnym.

Pozostało 85% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie