Facebook bardziej przyjazny firmom i markom

Strumień wiadomości będzie teraz lepiej eksponował treści wysyłane przez firmy, które „polubiliśmy”

Publikacja: 08.03.2013 15:52

Facebook bardziej przyjazny firmom i markom

Foto: Bloomberg

Facebook ewoluuje. Z pierwotnej podpory studenckich przyjaźni coraz bardziej przeobraża się w maszynkę do zarabiania. A na kim się najlepiej zarabia? Na firmach i markach oczywiście.

- Zmiana wyglądu Facebooka to dobra wiadomość dla marek – twierdzi Norbert Kilen, dyrektor ds. strategii w agencji social mediowej Think Kong. - Jestem bardzo ciekaw wpływu zmian na wyniki Facebooka, bo teoretycznie te modyfikacje powinny jeszcze bardziej wydłużyć czas spędzany przez internautów w serwisie, a reklamodawcom przynieść nowe możliwości – dotarcia do klientów i jednocześnie wydawania pieniędzy.

Ogłoszone w czwartek zmiany wyglądu dotyczą strumienia wiadomości, który użytkownicy Facebooka widzą, gdy zaglądają do serwisu. Za kilka tygodni modyfikacje zaczną być powszechnie wdrażane zarówno na stronie internetowej serwisu, jak i w aplikacjach mobilnych, tak by wygląd Facebooka był jak najbardziej jednolity na wszystkich urządzeniach. Jako pierwsi z nowego wyglądu serwisu skorzystają właściciele iPhone'ów i iPadów.

Wiadomo, że wpisy naszych przyjaciół i zaprzyjaźnionych firm, które wpadają do naszego strumienia wiadomości, już niedługo będą zajmować większą powierzchnię serwisu. Zdjęcia i filmy będą lepiej eksponowane, podobnie jak wpisy z linkowanymi artykułami czy treści szeroko udostępniane na Facebooku (tzw. treści wirusowe). Skorzystają na tym marki i firmy. Fakt „polubienia" jednej z nich przez naszych znajomych będzie widoczny w naszym strumieniu wiadomości wraz ze sporą ilustracją – całą winietą danego fanpage'a. Ponadto większa niż obecnie powierzchnia zdjęć pozwoli firmom i markom lepiej prezentować swoje produkty.

Facebook zapowiedział też, że nie będzie już porządkował wyświetlanych treści w oparciu o Edge Rank, czyli algorytm typujący treści najpopularniejsze – zbierające wiele komentarzy i kliknięć w przycisk "Lubię to". Teraz podstawowym kryterium ukazywania się wpisów będzie czas ich publikacji, tak więc wiadomości wysyłane przez mniej popularne profile firm i marek powinny wreszcie stać się widoczne dla każdego. Czy tak będzie w rzeczywistości, a Facebook zrezygnuje z narzędzia zmuszającego firmy do płacenia za lepiej eksponowaną pozycję w strumieniu wiadomości? Przekonamy się o tym już niedługo.

W nowym strumieniu wiadomości będzie można ponadto filtrować typy otrzymywanych informacji, wybierając wyświetlanie np. tylko zdjęć czy wpisów osób, które obserwujemy na Facebooku. Będzie można też oglądać wyłącznie wiadomości wysłane przez ulubione firmy i marki.

Ważną zmianą będzie też zwiększenie powierzchni przeznaczonej na treści promowane i reklamy. Około czterech takich anonsów widzimy obecnie w pionowym pasku po prawej stronie naszego strumienia wiadomości. Po zmianach znajdzie się tam do 10 płatnych ogłoszeń.

Jeszcze jedna interesująca informacja ujrzała właśnie światło dzienne. Okazuje się, że będzie można całkowicie pozbyć się reklam ze swojego strumienia wiadomości na Facebooku - pod warunkiem uiszczenia odpowiedniej opłaty. Do prasy wyciekł właśnie wniosek patentowy złożony przez firmę Marka Zuckerberga, opisujący aplikację „Paid Profile Personalization" (z ang. „Płatna personalizacja profilu".), która umożliwi dostosowanie własnego profilu do indywidualnych upodobań. Będzie zawierała możliwość usunięcia z niego reklam lub innych elementów umieszczanych tam przez Facebooka.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie