Astra chce zarobić na TVP

Dla Sieci satelitarnej to byłby złoty interes. Obsługa platformy cyfrowej publicznego nadawcy dawałaby nie tylko niezły dochód, ale też bezpośredni dostęp do jego abonentów

Aktualizacja: 06.11.2007 19:38 Publikacja: 06.11.2007 01:57

Astra chce zarobić na TVP

Foto: Rzeczpospolita

Współpraca z TVP mogłaby być dla SES Astra szansą na rynkowy skok. Na razie satelitarna sieć oddała w Polsce pole konkurencyjnemu Eutelsatowi, który retransmituje sygnał wszystkich platform cyfrowych. Astra chciałaby zorganizować we współpracy z TVP cyfrową platformę satelitarną i przejąć całkowitą jej obsługę.

W ciągu dziesięciu lat trwania umowy miałaby zainkasować za to 114 mln euro – wynika z dokumentów, do których dotarła „Rz”. Dodatkowo TVP płaciłaby co najmniej 2,85 mln euro rocznie za usługę przesyłu sygnału przez satelitę sieci.

– Trudno ocenić umowę, nie znając dokładnego biznesplanu, ale platformę satelitarną można stworzyć już za kilkanaście milionów euro. Natomiast ceny przesyłu sygnału zaproponowane w projekcie są na poziomie rynkowym – ocenia były pracownik jednej z platform cyfrowych. Według niego nieporozumieniem jest całkowite oddanie platformy w obsługę zewnętrznej firmie.

– To oznacza udostępnienie najcenniejszych informacji biznesowych, czyli bazy abonentów – ocenia nasz rozmówca.Podobne zastrzeżenia są zgłaszane w TVP. Ale nie jednym głosem. Według nieoficjalnych informacji projekt porozumienia z Astrą forsowało dwóch członków zarządu telewizji, ale sprzeciwił się temu prezes Andrzej Urbański, uważając je za niekorzystne.

Astra odpiera zarzut, że w zaproponowanym przez nią kształcie umowy rola publicznej telewizji sprowadza się do bycia dojną krową. – Proponowaliśmy, żeby TVP we własnym zakresie zajęła się obsługą dowolnej części infrastruktury.

Ale niełatwo poczynić jakiekolwiek ustalenia z publicznym nadawcą – mówi Krzysztof Surgowt, szef SES Astra Polska. O współpracy z Astrą będzie rozmawiać dziś zarząd TVP. Trudno przewidzieć, czy przeważy na nim głos zwolenników czy przeciwników porozumienia. Trwa bowiem walka o kontrolę nad publicznym nadawcą, która może szybko doprowadzić do zmian w kierownictwie spółki.

Według nieoficjalnych informacji, które krążą po rynku, Andrzej Urbański może się spodziewać odwołania ze stanowiska szefa TVP. Żeby jednak do tego doszło, rada nadzorcza TVP musiałaby zacząć działać w pełnym składzie. Od czerwca, kiedy do zarządu spółki odszedł z niej Robert Rynkun-Werner, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie powołała na wakujące miejsce nowej osoby.

Jeśli podzielona politycznie KRRiT uzupełni wreszcie radę nadzorczą telewizji, odwołanie prezesa TVP będzie możliwe. Najnowsze posiedzenie KRRiT jest zaplanowane na dzisiaj.

Współpraca z TVP mogłaby być dla SES Astra szansą na rynkowy skok. Na razie satelitarna sieć oddała w Polsce pole konkurencyjnemu Eutelsatowi, który retransmituje sygnał wszystkich platform cyfrowych. Astra chciałaby zorganizować we współpracy z TVP cyfrową platformę satelitarną i przejąć całkowitą jej obsługę.

W ciągu dziesięciu lat trwania umowy miałaby zainkasować za to 114 mln euro – wynika z dokumentów, do których dotarła „Rz”. Dodatkowo TVP płaciłaby co najmniej 2,85 mln euro rocznie za usługę przesyłu sygnału przez satelitę sieci.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie