[b]„Rz”: Sieć zmienia sposób używania komputerów. Coraz więcej programów jest dostępnych w przeglądarce internetowej, bez konieczności ich instalowania w komputerze. Czy nasze pecety dzięki temu są bezpieczniejsze? [/b]
[b] Roger Thompson:[/b] Źle zabezpieczone aplikacje internetowe mogą paść ofiarą ataku dokładnie tak samo, jak tradycyjne strony internetowe. Można się spodziewać, że liczba ataków wycelowanych w nie bynajmniej nie będzie się zmniejszać. Wydaje mi sie, że wykorzystanie aplikacji internetowych nie zmienia w szczególny sposób działania twórców złośliwego oprogramowania. Choć oczywiście rozległe sieci botnetów, czyli zainfekowanych komputerów rozsyłających np. spam, mogą być przez niektórych ironicznie uznawane za usługę w internetowej chmurze.
[b]Bill Gates kilka lat temu zapowiadał całkowitą likwidację problemu spamu. Jak to możliwe, że mimo miliardów wydawanych na całym świecie na bezpieczeństwo branża technologiczna wciąż nie uporała się z tym problemem? [/b]
W chwili, gdy powstawał internet nikt nie przypuszczał, że może się on stać narzędziem wykorzystywanym do złych celów. Kluczowym problemem są założenia które legły u jego podstawy – sieć miała być tworem wolnym, potężnym i niezniszczalnym. Miliardy wydawane na zapewnienie bezpieczeństwa w sieci przeznaczane są w istocie na rozwiązywanie problemu, którego rozwiązać nie sposób. Nie oznacza to jednak, że nie należy próbować. Bez tych starań internet szybko popadłby w totalną anarchię. Jedynym skutecznym rozwiązaniem byłoby zniszczenie globalnej sieci i stworzenie jej na nowo, likwidując słabości poprzedniczki. Nie wydaje się jednak by było to rozwiązanie, byłoby strawne dla kogokolwiek.
[b]AVG jest rzadkim przykładem technologicznej firmy z Europy Środkowo-Wschodniej, która odniosła globalny sukces. Jak to się udało?[/b]