SkyLogic, dostawca łącz satelitarnych i spółka-córka Eutelsatu deklaruje nawet optymistycznie, że chce zdobyć nawet 5 proc. rynku dostępu do sieci w Polsce. Według firmy internet z nieba jest idealnym rozwiązaniem problemu wykluczenia cyfrowego na terenie tzw. białych plam, czyli obszarów bez dostępu do infrastruktury internetowej.
Analiza cen satelitarnego dostępu od różnych dostawców każe jednak traktować te zapowiedzi z dystansem. Oferta np. StarDSL, korzystającego z operatora satelitarnego SES Astra to minimum 129 zł miesięcznie za łącze które pozwala pobierać dane w tempie 4 Mb/s i wysyłać je z minimalną prędkością 350 kbit/s. Z kolei konsumencka uslługa Tooway od Skylogic to niecałe 100 zł miesięcznie za dostęp podstawowy. Nowoczesne łącze o przepływności 3,6 Mb/s (pobieranie danych) to już 235 zł miesięcznie. Do tego jednorazowe opłaty aktywacyjne i koszt instalacji anten oraz sprzętu przetwarzającego dane - w sumie ok. tysiąca zł.
Operatorom satelitarnym na rękę jest impas, w jakim mimo uchwalenia specjalnej ustawy o wspieraniu inwestycji w sieć, tkwi budowa światłowodów. Na niedawnej konferencji "Telecom Trends 2010" zosranizowanej przez "Rzeczpospolitą" Eugeniusz Gaca z Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji alarmował, że mimo że nowe prawo weszło w życie w lipcu, to do tej pory nie przeprowadzono anie jednego projektu inwestycyjnego opartego o nowe przepisy.
Operatorzy satelitarni liczą że ich usługi zostaną przez klientów, regulatora rynków i budujące dostęp do sieci samorządy potraktowane jako pełnoprawna alternatywa dla infrastruktury naziemnej. Atutem ma być właśnie nowy satelita Ka-Sat i nowości z nim związane. Znajdujący się już na kosmodromie Bajkonur w Kazachstanie sprzęt będzie mógł obsłużyć ruch danych do 70 Gb/s, co umożliwi - według zapewnień Eutelsatu - dostarczenie usług szerokopasmowych do ponad miliona gospodarstw domowych jednocześnie.
Co więcej, Ka-Sat ma umożliwić także usługi triple play, czyli telefon, telewizja i internet na jednym łączu - dokładnie takie, jakie dziś oferują np. operatorzy kablowi. Do tej pory żaden z 26 satelitów Eutelsatu nie dawał takich możliwości. Odpowiedzią na wysokie ceny mają być dofinansowania do łącz satelitarnych dla klientów, którzy nie mogą uzyskać dostępu inną drogą. Takie rozwiązania stosowane są m.in. w Hiszpanii czy Irlandii. Co więcej, Komisja Europejska wymaga od Polski traktowania dostępu satelitarnego na równi z innymi technologiami w trakcie organizowania konkursów o dofinansowania budowy dostępu do sieci na etapie tzw. ostatniej mili.