Jak szacuje Marcin Beme, prezes sprzedającej książki do słuchania spółki Audioteka.pl, na koniec 2010 r. rynek audiobooków w Polsce był wart 16-20 mln zł. – Ok. 20-30 proc. z tego generują pobrania książek z Internetu, pozostałą część rynku zapewniają książki na płytach CD. – mówi. Jak dodaje, rynek rośnie w tempie planowanego wzrostu obrotów Audioteki, czyli z roku na rok może się nawet podwajać. W efekcie takiego tempa wzrostu, w 2016 roku wpływy ze sprzedaży książek do słuchania mogą sięgnąć 200 mln zł.
Zdaniem Bartłomieja Roszkowskiego, prezesa NetPress Digital, firmy, do której należy sklep internetowy sprzedający m.in. e-booki i audiobooki: Nexto.pl, polski rynek audiobooków może być w tym roku wart już ok. 25 mln zł i rośnie w tempie 40-50 proc. rocznie. – To zasługa m.in. tego, że bogatsza jest na rynku oferta takich tytułów – dodaje.
Jak podaje Audioteka, polski rynek audiobooków jest wciąż we wstępnej fazie rozwoju. W Niemczech według Goethe-Institut iAudio Publishers Association w 2010 r. sprzedano 13,38 mln audiobooków (na 82 mln mieszkańców). W Polsce liczącej 38 mln mieszkańców: między 1 a 1,5 mln. - Popularność audiobooków w Polsce wciąż jest znikoma. Słuchamy ich pięć razy rzadziej niż Niemcy i 10 razy rzadziej niż Brytyjczycy – konstatuje zarząd Audioteka.pl.
Zdaniem firmy książki do słuchania upowszechni boom na smartfony (obecnie ma je w Polsce 3,5 mln Polaków, ale w 2015 r. ma ich być już 5 mln) oraz popularyzacja rynku e-commerce, czyli po prostu rosnąca liczba klientów sklepów internetowych.
Audioteka na optymistycznych planach rozwoju dla branży opiera własne szerokie plany rozwoju. – Do końca tego roku ruszymy na kilku nowych rynkach, a do końca 2013 roku chcemy zdobyć łącznie 10-12 krajów – mówi Beme. W 2011 roku uruchomione zostaną audioteka.hu (Węgry), audioteka.cz (Czechy), audioteka.sk (Słowacja) i audioteka.bg (Bułgaria).