Potwierdza się teoria głoszona przez operatorów płatnej telewizji: nawet globalny kryzys nie jest w stanie odciągnąć ludzi sprzed małego ekranu.
Globalnie największą grupę wpływów z płatnej telewizji (48,6 proc.), czyli 114,7 mld dol., wygenerują telewizje kablowe. – Kablówki wciąż dominują na globalnym rynku płatnej telewizji, choć ich udział w rynku w 2012 roku najprawdopodobniej lekko się już skurczy – przewiduje Jason Blackwell, dyrektor w instytucie ABI Research, który podsumował rynek płatnej telewizji.
W Polsce kablówki zagospodarowały mniejszą część rynku niż platformy cyfrowe. Liczba klientów tych pierwszych wynosi w Polsce łącznie 4 – 4,5 mln, podczas gdy platformy mają razem ok. 6 mln klientów. Jak zaznacza Khin Sandi Lynn, analityk z ABI Research, w USA kablówki będą tracić klientów, bo rynek jest tam już nasycony ich usługami.
Problemem operatorów nie jest jednak już tylko rywalizacja o udziały w rynku między sobą. Rosnący dostęp do Internetu, w tym tego szerokopasmowego, powoduje, że wyrasta im nowa konkurencja.
Według prognoz ABI Research wpływy z serwisów OTT (over-the-top), czyli usług wideo dostępnych przez Internet, na świecie sięgną w 2016 r. 20 mld dol. Widzów wideo w sieci będzie już wtedy 1,3 mld.