Potwierdziły się informacje, jakie „Rz" jako pierwsza podała jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Za 20 godzin miesięcznego dostępu do liczącej ok. milion piosenek witryny (zasoby Sony Music, Universal Music i wytwórni niezależnych) przez komputer nie trzeba płacić. Za nielimitowany dostęp trzeba zapłacić 9,90 zł, a za dostęp bez ograniczeń z dodatkową opcją odbierania tej bazy na urządzeniach mobilnych: 19,90 zł. - Trwają rozmowy z pozostałymi wytwórniami, jak EMI Music, Warner Music, Orchard. Dzięki współpracy z tymi firmami jeszcze w tym roku baza muzo zwiększyć się ma do 5 milionów utworów – podaje Redefine, właściciel muzo.pl (także właściciel platformy filmowej Ipla). Portal będzie działał z wykorzystaniem aplikacji, dostępnej także na komórki.
- Mobilna aplikacja muzo umożliwia synchronizację z kontem PC, pobieranie plików do pamięci telefonu, dzięki czemu można słuchać muzyki bez konieczności łączenia się z siecią internetową i ponoszenia kosztów transferu danych – podaje firma.
Oferta Redefine będzie konkurencyjna zwłaszcza dla działającego w oparciu o podobny model, należącego do Eurozetu (właściciel Radia Zet) portalu Niagaro. Muzo.pl ma być natomiast platformą partnerską dla sklepu Muzodajnia.pl (należy do Polkomtelu, którego głównym właścicielem pośrednio jest Zygmunt Solorz-Żak, właściciel Redefine).
Z informacji „Rz" wynika, że do podobnego projektu przymierza się Agora. Spółka tych informacji nie potwierdza. Piotr Niemczycki, jej prezes, pytany o takie plany powiedział tylko w lutym, że Agora testuje różne rozwiązania związane z muzyką w sieci, ale ich wdrażanie będzie zależało m.in. od tego, jak dalej będzie się rozwijać platforma muzyczna Agory - Tuba.fm.