Wprawdzie z przeprowadzonych badań wynika, że użytkownicy mobilnego Internetu odwiedzają strony porno bardzo rzadko (ruch na stronach o takich treściach to zaledwie 1 proc. całego ruchu w mobilnym Internecie), ale ryzyko zainfekowania sprzętu złośliwym oprogramowaniem jest znacznie większe niż podczas korzystania z tradycyjnego PC-ta.

Jak wskazują przedstawiciele Blue Coat, jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest m.in. fakt, że w związku ze skróconymi adresami URL na urządzeniach mobilnych znacznie trudniej jest ujawnić od razu właściwą stronę, na którą zostanie skierowany Internauta. – Kiedy klikasz w link na smartfonie znacznie trudniej jest określić w jaki rodzaj rosyjskiej ruletki właśnie grasz – tłumaczy obrazowo Hugh Thompson z Blue Coat.

Problem ze stronami porno stanowi jednak zaledwie wierzchołek góry lodowej. Największe firmy zajmujące się ochroną bezpieczeństwa w sieci zgodnie prognozują bowiem, że 2013 będzie rokiem, kiedy to urządzenia mobilne staną się głównym celem dla cyberprzestępców. Według firmy Juniper Networks, w tym roku 300 mln smartfonów na świecie zostanie wyposażonych w chipy NFC (near-field communications) umożliwiające płatności mobilne. Juniper prognozuje ponadto, że globalna kwota płatności NFC wyniesie blisko 50 mld dolarów. Cyberprzestępcy już zacierają ręce.