Potrzeba ograniczania wydatków, wymuszona spowolnieniem gospodarczym oraz rosnącą konkurencją to główny czynnik napędzający w Polsce rozwój rynku usług zdalnego przetwarzania danych (chmury) – wynika z najnowszego raportu firmy badawczej PMR „Rynek przetwarzania danych w chmurze w Polsce 2013. Prognozy rozwoju na lata 2013–2017".

Według PMR ponad 34 proc. ankietowanych przedsiębiorstw wskazało właśnie poszukiwanie oszczędności jako główny motyw, który skłonił ich do zainteresowania nową technologią. Na drugim miejscu znalazł się wzrost rynku mobilnego Internetu (26 proc. wskazań). Stymulująco na popyt na usługi chmurowe przekładała się też rosnąca przepustowość sieci internetowych oraz coraz większa ilość przetwarzanych danych, co wymusza na firmach ciągłe inwestycje w infrastrukturę techniczną.

Rynek cloud computingu to od kilku już lat jedna z najszybciej rosnących części rynku IT. Jeszcze w 2011 r. był wart niespełna 175 mln zł. W 2012 r. powiększył się już do 234 mln zł, czyli o 33,7 proc. W bieżącym roku dynamika, z uwagi na coraz większą bazę, nie będzie już tak duża, ale wciąż o wiele większa niż cały krajowy rynek IT. PMR szacuje, że w 2013 r. polskie firmy i klienci indywidualni kupią produkty i usługi chmurowe za prawie 300 mln zł, czyli o 28,3 proc. więcej niż rok temu.

Najszybciej do usług chmurowych przekonują się duże firmy. Według PMR, mimo że dostawcy tego typu usług mocno promują je w mediach, większość polskich firm z segmentu MSP wciąż dopiero po raz pierwszy spotyka się z rozwiązaniami typu cloud computing. Przed korzystaniem z tego typu produktów mniejsze firmy powstrzymują głównie obawy związane z bezpieczeństwem danych. Badanie SMB Cloud Survey 2013, przeprowadzone na zlecenie Microsoft przez agencję badawczą Ipsos MORI wskazuje, że aż dla 56 proc. krajowych firm z sektora MSP bezpieczeństwo danych przechowywanych w chmurze wciąż budzi wątpliwości.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, jeśli ankietowane są firmy, które już korzystają z cloud computingu. Wówczas bezpieczeństwo danych jest wymieniane w pierwszej kolejności jako zaleta, którą niesie za sobą nowa technologia. – Przedsiębiorcy często zapominają o tym, że ich zasoby przechowywane w wyspecjalizowanych centrach danych są zabezpieczane na wielu poziomach i najczęściej w stopniu dużo wyższym niż sami mogliby to zapewnić – komentuje Wojciech Życzyński, dyrektor odpowiedzialny za sektor MSP w Microsoft Polska. Zwraca uwagę, że firmy często zapominają o dodatkowych zabezpieczeniach takich jak backup czy antywirusy. – Nie biorą też pod uwagę fizycznego zabezpieczenia danych, choćby przed kradzieżą. W modelu chmury mają do nich bezpieczny dostęp z każdego miejsca i urządzenia – podsumowuje.