Jak wynika z danych Stowarzyszenia Wydawców Magazynów (AMM, The Association of Magazine Media), w branych pod lupę magazynach wydawców z całego świata wydawanych w USA w I półroczu tego roku kolumn reklamowych było wprawdzie o 1 proc. mniej niż rok wcześniej (24,6 tys.), ale ich odpowiedników wyprodukowanych z myślą o iPadach było więcej niż rok wcześniej o prawie jedną czwartą (24,5 proc.) – 14,3 tys. Dzięki temu we wspólnej reklamowej puli, reklamy cyfrowe stanowiły już 37 proc. wszystkich (rok temu analogiczny odsetek wynosił niecałe 33 proc.).
Wśród wszystkich magazynów badanych przez AMM liczba kolumn reklamowych spadła w I półroczu o 4,9 proc. do 69,4 tys. Cennikowe wpływy tych tytułów (czyli te przed odliczeniem rabatów udzielanych reklamodawcom) wzrosły natomiast tylko symbolicznie, bo o 0,4 proc., do niecałych 9,4 mld dol.
Rosło za to czytelnictwo, zarówno wydań papierowych, jak i tabletowych magazynów. Papierowe edycje miały wiosną tego roku o 2 proc. więcej czytelników niż rok wcześniej, a tabletowe aż o 72,9 proc. więcej. Z ostatnich prognoz PwC wynika, że cyfrowe przychody wydawców magazynów w tym roku będą na świecie stanowiły niecałe 9 proc. W 2017 roku ten odsetek ma sięgnąć prawie 16 proc.
W Polsce wpływy z cyfrowych reklam w magazynach wzrosną między tym i 2017 rokiem z 36 mln dol. do 65 mln dol. „Papierowe" przychody tej samej grupy pism spadną jednocześnie z 486 mln dol. do 407 mln dol.
Zdaniem ekspertów wydawcy nie powinni się jednak kurczowo trzymać tej znaczniejszej wprawdzie, ale kurczącej się grupy wpływów. – Jako że liczba Polaków deklarująca regularne czytanie internetowych wydań tytułów prasowych z roku na rok się powiększa, wydawcy w coraz większym stopniu muszą skupiać swoją strategię na rozwoju wielotematycznych platform w sieci, a nie tylko tradycyjnej prasy. W celu dotarcia do nowych czytelników i grup docelowych coraz bardziej rozpowszechnione jest również zaangażowanie mediów społecznościowych – mówi Tomasz Kociołek, menedżer w PwC.