Nadzieja w punkach i III wojnie światowej

Ten rok jest dla naszej branży gier trudny. Studia szykują już jednak obiecujące tytuły na kolejne lata.

Aktualizacja: 08.09.2017 09:23 Publikacja: 07.09.2017 20:19

Nadzieja w punkach i III wojnie światowej

Foto: materiały prasowe

Polski rynek gier komputerowych szybko rośnie, a jego wartość zbliża się do 2 mld zł. Jeszcze do niedawna wydawało się, że praktycznie każda nowa gra będzie rynkowym sukcesem. Ostatnie miesiące zweryfikowały tę hipotezę, a najboleśniej przekonał się o tym CI Games po premierze trzeciej części „Snipera". Natomiast na razie nie zawodzi CD Projekt. Nadal odcina kupony od serii o Wiedźminie. Ponadto zaskakująco dobrze radzi sobie gra karciana „Gwint", która jest dopiero w fazie testów, a już mocno wspiera wyniki grupy. Te za I półrocze 2017 r. okazały się miłym zaskoczeniem. W efekcie kurs akcji CD Projektu na giełdzie mocno wzrósł, windując wycenę całej spółki do ponad 8,4 mld zł.

Premier nie zabraknie

– Zbliża się dziesiąta rocznica wydania pierwszej gry z serii o Wiedźminie. Trylogia jest zakończona. Obecnie fundamentem naszych wyników jest „Wiedźmin 3", który się nie starzeje. A koncentrujemy się teraz na „Gwincie" – mówi prezes Adam Kiciński. Pod koniec maja wiedźmińska gra karciana została udostępniona w ramach tzw. publicznych beta testów, co przełożyło się na skokowy wzrost przychodów generowanych w ramach projektu. Z kolei kilka dni temu ruszyła wersja beta w Chinach. – Idzie zgodnie z planem, wszystko działa – mówi Kiciński. To właśnie z „Gwintem" studio ma zamiar realizować ogłoszoną niedawno e-sportową strategię. Natomiast branża zastanawia się, jak przebiegają prace nad „Cyberpunkiem", czyli grą, której potencjał podobno jest wyższy niż serii o Wiedźminie. Pracuje nad nią aż 300 osób. Analitycy zakładają, że do premiery dojdzie nie wcześniej niż w 2019 r.

A co czeka branżę w przyszłym roku? Na rynek powinna trafić m.in. „Agony" PlayWaya. Z kolei jeszcze na 2017 r. zaplanowano premierę „Frostpunka" w wersji na PC autorstwa 11 bit studios.

– W przyszłym roku można oczekiwać jego wydania na kolejne platformy sprzętowe. W 2018 r. nie planujemy żadnej własnej gry, ale za to premiery z naszego wydawnictwa – informuje Dariusz Wolak, odpowiadający za relacje inwestorskie w 11 bit studios. W 2018 r. na rynek powinien trafić m.in. tytuł „Children of Morta". – Po raz pierwszy pokazaliśmy go na ostatnim Gamescomie (targi w Kolonii, które odbyły się pod koniec sierpnia – red.) i zebrał ciepłe recenzje – podkreśla Wolak. Z kolei na 2019 r. zaplanowano produkcję nazwaną roboczo „Projekt 8", nad którą pracuje drugi zespół deweloperski. Ma to być projekt co najmniej porównywalny wielkością z „Frostpunkiem".

Z kolei Techland pracuje nad dwoma dużymi tytułami, których łączny budżet opiewa na 300 mln zł. Praca wre również w bydgoskim Vivid Games, które zapowiedziało, że na koniec przyszłego roku chce mieć w swoim portfolio dziesięć gier.

Branżowe trendy

Rynek gier nie jest homogeniczny i każdy z segmentów ma inny potencjał. Najszybciej rozwijają się gry na urządzenia mobilne, ale Polska na tle innych krajów w tym segmencie prezentuje się stosunkowo słabo. Gros firm próbuje zmienić swój model biznesowy i położyć większy nacisk na segment free-2-play, czyli gier darmowych z mikropłatnościami, ale panująca na tym rynku potężna globalna konkurencja nie ułatwia im zadania.

Ciekawym biznesem są gry wykorzystujące elementy rzeczywistości wirtualnej i rozszerzonej. W tym kierunku idą takie firmy, jak The Farm 51 czy Varsav VR. Udział segmentu VR w całym rynku gier na razie jest niewielki, ale prognozuje się, że do 2021 r. wzrośnie do 20 proc. Jednocześnie studia dywersyfikują swoje portfele, żeby nie stawiać wszystkiego na jedną kartę. I tak np. w The Farm 51 trwają prace nad grą o trzeciej wojnie światowej. Powstaje we współpracy z wojskiem, przedstawicielami sił specjalnych i branżą zbrojeniową. Umożliwi wcielenia się w żołnierzy z całego świata.

Polski rynek gier komputerowych szybko rośnie, a jego wartość zbliża się do 2 mld zł. Jeszcze do niedawna wydawało się, że praktycznie każda nowa gra będzie rynkowym sukcesem. Ostatnie miesiące zweryfikowały tę hipotezę, a najboleśniej przekonał się o tym CI Games po premierze trzeciej części „Snipera". Natomiast na razie nie zawodzi CD Projekt. Nadal odcina kupony od serii o Wiedźminie. Ponadto zaskakująco dobrze radzi sobie gra karciana „Gwint", która jest dopiero w fazie testów, a już mocno wspiera wyniki grupy. Te za I półrocze 2017 r. okazały się miłym zaskoczeniem. W efekcie kurs akcji CD Projektu na giełdzie mocno wzrósł, windując wycenę całej spółki do ponad 8,4 mld zł.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?