Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 14:02 Publikacja: 09.12.2023 22:49
Wojciech Fangor "M39"
Foto: Materiały prasowe/Desa Unicu,
Powrócił na rynek zaledwie po pięciu latach. W 2018 roku to samo dzieło z wielobarwną rozetą sprzedane zostało także w Desa Unicum za 4,7 mln zł . W ciągu kilku lat jego wartość wzrosła o ponad 60 proc. Uzyskana obecnie suma – 7,5 mln – czyni go najdroższym dziełem tego wybitnego artysty.
Na aukcji „Sztuka Współczesna. Op-Art i Abstrakcja Geometryczna” wraz z nim licytowano jeszcze trzy inne prace pioniera op-artu. „M 58” z 1969 z żółtą rozmywającą się falą sprzedano za ponad 3 mln zł. Kolejne obrazy - „B 2” z 1964 roku i „M9” z 1966 to najbardziej charakterystyczne dla niego pulsujące koła o rozedrganych konturach, dające złudzenie ruchu. Pierwsze wylicytowano za 1,57 mln zł, drugie za 900 tys. zł. Po uwzględnieniu w tych dziełach 20 proc. opłaty aukcyjnej, całkowita wartość sprzedaży czterech prac Fangora wyniosła blisko 14 mln zł.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Zaginiony podczas wojny obraz włoskiego malarza epoki baroku, z kolekcji żydowskiego kolekcjonera Jacquesa Gouds...
Trzecia odsłona wystawy „Chełmoński” – w Muzeum Narodowym w Krakowie – jest wydarzeniem wartym porównania z wcze...
W Warszawie i Toruniu trwają wystawy prac Stefana Gierowskiego, jednego z najwybitniejszych współczesnych polsk...
Ponad 50 rysunków i akwarel Malczewskiego prezentuje najnowsza wystawa na Wawelu, przypominająca udział artysty...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Ikony popkultury, czyli wizerunki celebrytów Warhola, jak Marylin Monroe, należą do najbardziej reprezentatywnyc...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas