Upór i mądrość Ślązaka

Opowieść o Henryku Mikołaju Góreckim to dowód, że biografie są bardziej pasjonujące niż powieść.

Aktualizacja: 11.12.2018 17:42 Publikacja: 11.12.2018 17:28

Henryk Mikołaj Górecki, lata 70. XX w. A

Henryk Mikołaj Górecki, lata 70. XX w. A

Foto: Andrzej Zborski/Fotonova/Znak

Krakowska dziennikarka Maria Wilczek-Krupa już poprzednią książką o Wojciechu Kilarze pokazała, że potrafi pisać o muzyce w sposób ciekawy nawet dla laika. Kreślone przez nią portrety twórców nie mają pomnikowego charakteru. Wielkość łączy się z przyziemnymi drobnostkami, twórczy geniusz z przyjemnościami lub kłopotami codziennego życia.

Ta pisarska metoda doskonale sprawdziła się także w przypadku Henryka Mikołaja Góreckiego, twórcy najsłynniejszej polskiej kompozycji XX w. – III Symfonii, słuchanej przez melomanów i kierowców TIR-ów jadących po bezdrożach Ameryki. A jednocześnie to człowiek, który zaciekle bronił swej prywatności, zatem dla wielu fanów pozostał postacią tajemniczą.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Literatura
„Kandydat" Żulczyka, czyli polski kościół Szatana
Literatura
Kto wygra drugą turę wyborów: „Kandydat” Jakuba Żulczyka
Literatura
„James” zrobił karierę na świecie. W rzeczywistości zakatowaliby go na śmierć
Literatura
Silesius, czyli poetycka uczta we Wrocławiu. Gwiazdy to Ewa Lipska i Jacek Podsiadło
Literatura
Jakub Żulczyk z premierą „Kandydata”, Szczepan Twardoch z „Nullem”, czyli nie tylko new adult