[wyimek]Przeczytaj fragment powieści "[b][link=http://grafik.rp.pl/grafika2/383594]Sercątko[/link][/b]" w przekładzie Alicji Buras nakładem Wydawnictwa Czarne [/wyimek]
Zdjęcie niemieckiej pisarki rumuńskiego pochodzenia opublikowała już na pierwszej stronie popołudniówka „Expressen” opatrzywszy je ogromnym tytułem „Gratulujemy Hercie Müller!” Zdjęcie na cała stronę zamieściła też gazeta „Dagens Nyheter”. A kilka dni temu publicystka Maria Schottenius przedstawiła ją jako najpewniejszą kandydatkę.
Mimo to w budynku Giełdy, w sali z pozłacanymi żyrandolami, lustrami i magicznymi drzwiami, z których punktualnie o godz. 13 miał wyłonić się stały sekretarz Akademii Szwedzkiej, Peter Englund, panował ogromny ścisk. Strategiczne pozycje przed barierką zajęły już: stacja telewizyjna programu I, Godmorgon Sverige, telewizja TV4, dziennikarze radiowi.
Przyszło jeszcze więcej osób niż w ubiegłym roku. Wszyscy zapewne chcieli zobaczyć, jak spisze się Peter Englund, który objął niedawno funkcję jej stałego sekretarza. Englund zapowiedział jednak, że nie liczy na to, ze zostanie na stanowisku tak długo, jak jego poprzednik Horace Engdahl, którzy wytrzymał aż dziesięć lat. W wywiadzie dla „Dagens Nyheter” Englund powiedział, że bardzo obawia się momentu wystąpienia przed złoconymi drzwiami. Boi się, że źle przekręci klamkę i nie otworzy drzwi lub się potknie. Przyznał też, że przekręcanie złotej klamki przećwiczył dla nabrania pewności.
Kiedy w końcu wyszedł, ktoś krzyknął: „Nareszcie”. Bez śladu zdenerwowania, uśmiechnięty Peter Englund pozdrowił czekających w sali Szwedzkiej Akademii. Kiedy ogłosił nazwisko 56-letniej laureatki Herty Müller, rozległy się długie oklaski uznania. Englund przyrzekł, ze przekaże ciepło tych oklasków pisarce. Odczytał uzasadnienie nagrody po szwedzku, angielsku i niemiecku: „za to, że łącząc intensywność poezji i szczerość prozy przedstawia świat wygnanych”.