Tadeusz Słobodzianek nagrodzony Nike

Laureat powiedział, że „Nasza klasa” to zaproszenie do rozmowy o polskiej duszy

Aktualizacja: 05.10.2010 10:56 Publikacja: 03.10.2010 20:37

Tadeusz Słobodzianek

Tadeusz Słobodzianek

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Moim przyjaciołom życzę, aby przez całe życie czuli się tak jak dziś – powiedział Tadeusz Słobodzianek odbierając statuetkę dłuta Gustawa Zemły. - Tego samego życzę też moim wrogom.

W chwilę później oznajmił dziennikarzom: – Uważam, że Jedwabne było jedną z największych tragedii, jaka wydarzyła się w XX-wiecznej Polsce. I nie wolno o niej zapomnieć. Chciałem zaprosić czytelników do rozmowy o polskiej duszy.

Grażyna Borkowska, przewodnicząca jury, powiedziała w laudacji: „Historycy zrobili swoje. Filmowcy, dziennikarze, prokuratorzy, sędziowie, politycy, moraliści - wszyscy zrobili swoje. A trupy są dotąd niepochowane. Dramat Słobodzianka jest częścią, elementem pracy żałoby, której trzeba dokonać, by historia Żydów, nie tylko z Jedwabnego, stała się częścią naszego doświadczenia - historycznego i moralnego”.

„Nasza klasa” Słobodzianka nawiązuje do Tadeusza Kantora. – To twórcą, który w Polsce ukształtował ludzi zajmujących się teatrem - powiedział „Rz” Słobodzianek. - Gdy widziałem premierę jego „Umarłej klasy”, miałem dwadzieścia lat. Sztuka wywarła na mnie silne wrażenie. Teraz postanowiłem, że w sposób rzetelny porozmawiam z Kantorem o polskich duchach.

Dramaturg przyznał, że zmierzenie się z takim tematem jak zagłada żydowskiej społeczności Jedwabnego jest wysoce ryzykowne pod względem artystycznym. Jedynym sposobem jest odejść od dosłowności.

– Gwałt pokazany na scenie jest czymś okropnym bądź - w sposób niezamierzony - komicznym - twierdzi laureat. - Jeżeli jednak twórca posłuży się symbolem, tragedia ma szansę przemienić się w wysokiej próby sztukę.

– Cieszę się z tej nagrody - mówił Adam Pomorski, członek jury. - Dostrzeżono formę literacką inną niż powieść. Poza tym dzieło Tadeusza Słobodzianka dowodzi, że temat Jedwabnego dalej nas nurtuje.

[ramka]

[b]Realizację sceniczną "Naszej klasy" będzie można zobaczyć w Teatrze Na Woli. [/b]

Spektakl wyreżyseruje Ondrej Spišák, który reżyserował już inne dramaty Słobodzianka, między innymi: "Sen Pluskwy" w Teatrze Wybrzeże, "Malambo. Argentyńską historię"" w Laboratorium Dramatu, "Merlina. Inną historię" w Teatrze Narodowym i Laboratorium Dramatu.

Premiera spektaklu - 16 października 2010 roku o godzinie 19:00.

Więcej o "Naszej klasie" na stronie:

[link=http://teatrnawoli.pl/]teatrnawoli.pl[/link][/ramka]

– Moim przyjaciołom życzę, aby przez całe życie czuli się tak jak dziś – powiedział Tadeusz Słobodzianek odbierając statuetkę dłuta Gustawa Zemły. - Tego samego życzę też moim wrogom.

W chwilę później oznajmił dziennikarzom: – Uważam, że Jedwabne było jedną z największych tragedii, jaka wydarzyła się w XX-wiecznej Polsce. I nie wolno o niej zapomnieć. Chciałem zaprosić czytelników do rozmowy o polskiej duszy.

Pozostało 81% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski