Autor „Śmierci w Bunkrze", odbierając doroczną Lipską Nagrodę Porozumienia Europejskiego, wymieniał nazwiska pisarzy represjonowanych na Białorusi i Ukrainie i tych, którzy stamtąd wyjechali: Uładzimira Niaklajeua, Alhierda Bacharewicza, Swietłany Aleksijewicz, Marii Matios. To, że ich książki nie są do tej pory tłumaczone w Niemczech, nazywał hańbą.
Pełną wersję mowy Pollacka można przeczytać TUTAJ. Kultura Liberalna, korzystając z okazji, jaką dał jej Temat Tygodnia o Niemcach na Wschodzie, odwraca pytanie i kieruje światło na Niemców i Austriaków. Martin Pollack w rozmowie z Karoliną Wigurą opowiada, skąd bierze się tamtejsza niewiedza o Europie Środkowo-Wschodniej. I dlaczego czuje się już znużony próbami popularyzowania książek autorów z Polski, Ukrainy i Białorusi.
.