Reklama

John Lennon: twarz z papieru

Hunter Davies, autor ofi cjalnej biografi i Beatlesów, długo namawiał Yoko Ono, wdowę po Lennonie, by zgodziła się na publikację prywatnej korespondencji męża.

Publikacja: 28.10.2012 18:00

John Lennon: twarz z papieru

Foto: materiały prasowe

Red

„John Lennon. Listy",


w opracowaniu Huntera Daviesa,


Reklama
Reklama

Prószyński i S-ka 2012, 49 zł

Yoko nie chciała ponoć ujawniać szczegółów romansu Johna z młodziutką May Pang. „Stracony weekend" tej pary ofi cjalnie trwał rok – John i Yoko byli wtedy w separacji – ale w rzeczywistości słabość muzyka do asystentki żony trwała dłużej. W opublikowanych właśnie listach Johna Lennona, opatrzonych komentarzem Daviesa, ślady romansu są tymczasem niewyraźne. Zachował się jeden, pozbawiony pikanterii liścik Johna do May. Tytułowe listy to zresztą zazwyczaj pocztówki, pospiesznie wykonane notatki, rysunki, ankiety wydarte z gazet. Nielicznych obszernych rękopisów Davies musiał szukać po całym świecie – większość listów pozostawała w rękach drobnych i niezbyt zamożnych kolekcjonerów. Wykonał pracę wytrawnego detektywa. Dopiero jego adnotacje na marginesach zapisków Lennona czynią z publikacji koherentną całość. Czy w trakcie lektury czytelnik pozna „prawdziwą twarz Johna Lennona?". Nie sądzę – ta obietnica to raczej chwyt marketingowy wydawcy. „Listy" są gratką dla fanów, ale nie pogłębioną opowieścią o człowieku.

„John Lennon. Listy",

w opracowaniu Huntera Daviesa,

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Reklama
Literatura
Złota Era VHS: kiedy każdy film był wydarzeniem, a van Damme Bogiem
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Literatura
Sokół wydaje powieść „Wesołych Świąt”. Debiut rapera
Literatura
Marek Krajewski: Historia opętań zaczęła się od „Egzorcysty”
Literatura
Marek Krajewski: Historia pewnego demona. Zaczęło się od „Egzorcysty"
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Literatura
Powieść o kobiecie, która ma siłę duszy. Czy Tóibín ma szansę na Nobla?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama